50 tys. osób przyjechało do Kostrzyna nad Odrą (Lubuskie) na 13. Przystanek Woodstock - poinformował PAP Artur Chorąży z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Kolejne specjalne pociągi cały czas dojeżdżają do Kostrzyna. Dwudniowy festiwal rozpocznie się oficjalnie w piątek o godzinie 15.
"Pomimo nagromadzenia tak dużej liczby młodych ludzi ani w woodstockowym miasteczku, ani w całej miejscowości nie odnotowaliśmy przestępstw, które można by powiązać z tą imprezą. Jest spokojnie i bezpiecznie. Było kilka interwencji, jednak nikt nie został zatrzymany pod zarzutem popełnienia przestępstwa" - powiedział PAP Chorąży.
Niestety nie obyło się bez tragedii podczas dojazdów na Przystanek. W Brzegu w woj. opolskim z pociągu, w nieustalonych jeszcze okolicznościach, wypadło dwóch mężczyzn, jeden z nich zginął. Obecnie brzeska policja wyjaśnia, co było przyczyną tego wypadku.
Rzecznik Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) Krzysztof Dobies zaapelował do wszystkich wybierających się do Kostrzyna o rozwagę i rozsądek, zarówno w drodze na festiwal, jak i podczas samej imprezy.
"Jeśli chodzi o stan bezpieczeństwa na polu namiotowym to wszystko gra. Nie mieliśmy żadnych krytycznych sytuacji. Było kilkadziesiąt interwencji lekarskich, ale to drobnostki, jakie zawsze zdarzają się w tak dużym skupisku ludzi. Zabezpieczenie festiwalu działa rewelacyjnie" - dodał Dobies.
Zapytany o wiedzę organizatorów na temat liczby uczestników powiedział, że takich szacunków jeszcze nie ma. Dodał jedynie, że całe pole namiotowe jest wypełnione, a kolej raport o liczbie przewiezionych osób przekaże WOŚP w piątek. Dobies dodał, że na pole namiotowe cały czas przybywają kolejni woodstockowicze.
Czwartek przyniósł poprawę pogody, było ciepło i przyjemnie, a pole namiotowe zaczęło tętnić życiem. Od strony technicznej impreza jest przygotowana.
Według zapowiedzi szefa WOŚP Jerzego Owsiaka, tegoroczna edycja Przystanku Woodstock, jednego z największych festiwali muzycznych w Europie, może być ostatnią. Impreza ma zmienić formułę i przenieść się w inne miejsce. Na razie jednak Owsiak nie zdradza swoich planów. Ma to zrobić podczas festiwalu. W tym roku na dużej i małej scenie festiwalu zagra ponad 40 zespołów. (PAP)