Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja sprawdza czy z psiego tłuszczu wyrabiano "lekarstwo"

0
Podziel się:

Policjanci z Kłobucka (Śląskie) wspólnie z działaczami częstochowskiej
fundacji na rzecz ochrony zwierząt sprawdzają, czy w jednym z kłobuckich gospodarstw zabijano psy,
by ich tłuszcz sprzedawać jako lekarstwo. O bulwersującej sprawie poinformował w czwartek zespół
prasowy śląskiej policji.

Policjanci z Kłobucka (Śląskie) wspólnie z działaczami częstochowskiej fundacji na rzecz ochrony zwierząt sprawdzają, czy w jednym z kłobuckich gospodarstw zabijano psy, by ich tłuszcz sprzedawać jako lekarstwo. O bulwersującej sprawie poinformował w czwartek zespół prasowy śląskiej policji.

O tym, że coś podejrzanego dzieje się w jednym z kłobuckich gospodarstw, policjantów poinformowali przedstawiciele częstochowskiej fundacji, zajmującej się ochroną zwierząt. Funkcjonariusze podczas przeszukania gospodarstwa znaleźli kilkanaście butelek z tłuszczem. Na posesji było też kilkadziesiąt psów różnych ras, które biegały wolno lub były zamknięte w boksach w zabudowaniach gospodarczych.

Znalezione przedmioty zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie, natomiast zwierzęta oddano pod opiekę fundacji. W sprawie została przesłuchana 37-letnia kobieta. Policjanci ustalą, czy doszło do przestępstwa i czy brały w nim udział inne osoby.

Młodszy aspirant Marzena Bednarek z kłobuckiej policji powiedziała PAP, że przesłuchanej kobiecie nie przedstawiono jeszcze żadnych zarzutów. "Najpierw muszą zostać przeprowadzone badania zabezpieczonego tłuszczu. Zostaną też zbadane zwierzęce szczątki znalezione na terenie gospodarstawa. Nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że to szczątki psów" - wyjaśniła Bednarek.

Pierwsze sygnały o procederze policja uzyskała w lipcu i od tego czasu gromadziła materiał dowodowy, ostatnio prokuratura wydała nakaz przeszukania gospodarstwa. (PAP)

kon/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)