W sobotę nad ranem policja usunęła kilka osób spod krzyża przy Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Zrobiła to na prośbę BOR. Krzyż pozostał na miejscu.
"Dziś w nocy funkcjonariusze BOR zwrócili się do nas z prośbą o pomoc w przeniesieniu osób spod krzyża z uwagi na zabezpieczenie pirotechniczne związane z obchodami święta Wojska Polskiego" - powiedział PAP rzecznik stołecznej policji Maciej Korczyński.
"Przybyli policyjni negocjatorzy. Prosiliśmy wielokrotnie, by osoby spod krzyża przeniosły się kilkanaście metrów dalej. Niektóre usłuchały, kilka osób zdecydowanie odmówiło i oświadczyło, że zgadza się na rozwiązanie siłowe. Funkcjonariusze przenieśli te osoby na niewielką odległość od krzyża" - dodał rzecznik.
Poinformował, że żadna z tych osób nie została zatrzymana.
Fotoreporter PAP był świadkiem, że akcji policji towarzyszyły zarówno okrzyki aprobaty, jak i obelgi. (PAP)
brw/ sto/