Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policjanci i żołnierze najliczniejsi w biegu ulicznym służb mundurowych

0
Podziel się:

Funkcjonariusze policji i żołnierze zdominowali 7. Ogólnopolski Bieg
Uliczny Służb Mundurowych rozgrywany w sobotę w Głuchołazach (opolskie). Najszybszy na 10
kilometrowym dystansie był Dariusz Kruczkowski, reprezentant Wojska Polskiego ze Szklarskiej
Poręby.

Funkcjonariusze policji i żołnierze zdominowali 7. Ogólnopolski Bieg Uliczny Służb Mundurowych rozgrywany w sobotę w Głuchołazach (opolskie). Najszybszy na 10 kilometrowym dystansie był Dariusz Kruczkowski, reprezentant Wojska Polskiego ze Szklarskiej Poręby.

"Najwięcej uczestników biegu to żołnierze i policjanci. To w sumie nic dziwnego, bo policjant musi umieć dogonić złodzieja, a żołnierz - czy to w ataku, czy w odwrocie - także szybko się przemieszcza" - żartował przedstawiciel organizatora zawodów, naczelnik wydziału promocji, turystyki i sportu Urzędu Miejskiego w Głuchołazach, Paweł Szymkowicz.

W biegu głównym na dystansie 10 km wystartowało ok. 110 zawodników. Organizatorzy liczyli na większą frekwencję. "To trochę dziwne, w ubiegłym roku podczas kiepskiej pogody mieliśmy więcej uczestników. Zwłaszcza, że zapowiadało się prawie 200 zawodników, a ostatecznie dotarło ok. 110" - zaznaczył Szymkowicz.

W biegu głównym uczestniczyli wspólnie mężczyźni i kobiety przedstawiciele służb mundurowych - policji, wojska, straży pożarnej i granicznej, oraz służby więziennej. Oprócz tego na krótszych dystansach ścigały się dzieci i młodzież, a równolegle z biegiem głównym wystartował również bieg VIP-ów.

W tym roku zabrakło w nim stałego uczestnika głuchołaskich zawodów - wiceministra infrastruktury Tadeusza Jarmuziewicza. "Pan minister tym razem zamiast kilometrów trasy biegowej wybrał negocjowanie budowy kolejnych kilometrów autostrad" - wyjaśnił Szymkowicz.

"Część uczestników potraktowała zawody jako formę rekreacji, inni biegli aby osiągnąć jak najlepszy wynik - o czym świadczyły poobcierane i krwawiące stopy zawodników, którzy na trasie dali z siebie wszystko. "Byli też i tacy, którzy zamiast bieganiem na serio zajmowali się raczej konwersacją z innymi uczestnikami. Niewiele brakowało a po drodze robiliby sobie przerwy na kawę" - relacjonował współorganizator biegu.

Bieg rozgrywano przy pięknej pogodzie i dużym zainteresowaniu mieszkańców Głuchołaz. Niemal rodzinną atmosferę na finiszu zapewniał spiker zawodów, który - korzystając z listy startowej - z imienia i nazwiska sympatycznie witał wszystkich biegaczy na ostatniej prostej przed metą. (PAP)

jsz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)