Laboratoria kryminalistyczne policji w Warszawie, Katowicach, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Olsztynie i Lublinie zostały wyposażone w sprzęt i oprogramowanie do przeprowadzania analiz śledczych komputerów i telefonów komórkowych.
O zrealizowaniu wartego ponad 2,2 mln zł przetargu na ten sprzęt poinformowała w piątek katowicka firma Mediarecovery, zajmująca się bezpieczeństwem IT i informatyką śledczą. Według przedstawicieli firmy, policyjny przetarg był pierwszym tego typu tak dużym zakupem na potrzeby krajowych organów ścigania.
Jak powiedział prezes spółki, Sebastian Małycha, rosnąca z roku na rok ilość zabezpieczanych komputerów, laptopów, serwerów i telefonów komórkowych wymusza wyposażenie w odpowiedni sprzęt dla funkcjonariuszy, zajmujących się tego typu sprawami."To pierwszy tak duży przetarg tego typu" - dodał prezes.
Specjaliści tłumaczą, że analizy z wykorzystaniem oprogramowania i narzędzi informatyki śledczej różnią się od zwyczajnego przeglądania zawartości komputera. Wszystkie działania z ich udziałem muszą być prowadzone na zasadzie "widzę wszystko, nie zmieniam nic", co wyklucza oskarżenia o manipulację, jakie mogliby wysuwać podejrzani.
Dla śledczych najistotniejsze jest jednak to, że zaawansowane rozwiązania informatyki śledczej pozwalają dotrzeć do głęboko ukrytych danych, o których istnieniu często nie wie nawet sam właściciel komputera. Dla policyjnej dokumentacji ważne jest również, że generowane z komputerów raporty mogą być - po wydrukowaniu - dołączone bezpośrednio do ekspertyzy lub opinii, co znacząco skraca czas jej wykonania.
Przestępstwa komputerowe definiuje Konwencja Rady Europy. Według niej, są to przestępstwa przeciw poufności, integralności i dostępności danych; powiązane z komputerami i sieciami komputerowymi przestępstwa tradycyjne; przestępstwa dotyczące zawartości (komputerów) oraz przestępstwa powiązane z naruszeniem prawa autorskiego i praw pokrewnych.
W praktyce jednak - jak wskazują przedstawiciele Mediarecovery - dane zapisane w komputerach wykorzystywane są w zasadzie w tropieniu wszystkich rodzajów przestępstw. Przykładem może być analiza śledcza notebooka Ryszarda C., który zastrzelił pracownika biura poselskiego PiS w Łodzi.
"Dziś komputer to prawdziwa encyklopedia wiedzy o użytkowniku. Można w nim znaleźć wiele informacji i poszlak ułatwiających śledztwo np. zainteresowania, powiązania, kontakty, korespondencję, wirtualne tożsamości jakimi się posługiwał. Bardzo często prowadzi to do zdobycia konkretnych dowodów, a w dużej części przypadków pozwala na rozszerzenie zakresu postępowania" - powiedział prezes Małycha.(PAP)
mab/ pz/
