Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy i eksperci o obecności Wałęsy na zjeździe Libertasu

0
Podziel się:

Za błąd polityczny uznał wyjazd byłego
prezydenta Lecha Wałęsy na zjazd partii Libertas Stefan
Niesiołowski (PO). Jako niezrozumiałą i zaskakującą ocenili
decyzję Wałęsy politycy PiS i PSL. Eksperci tłumaczą ją brakiem
konsekwencji byłego prezydenta.

*Za błąd polityczny uznał wyjazd byłego prezydenta Lecha Wałęsy na zjazd partii Libertas Stefan Niesiołowski (PO). Jako niezrozumiałą i zaskakującą ocenili decyzję Wałęsy politycy PiS i PSL. Eksperci tłumaczą ją brakiem konsekwencji byłego prezydenta. *

Błędem politycznym nazwał Stefan Niesiołowski (PO) w rozmowie z PAP uczestnictwo Wałęsy w kongresie Libertas. "Człowiek tej klasy, co pan prezydent Wałęsa, powinien wiedzieć, że uczestnicząc w kongresie Libertas umacnia pana Declana Ganley'a, umacnia ludzi wrogich wobec koncepcji jedności Europy" - mówił Niesiołowski.

Jego zdaniem, takie wydarzenia jak kongres Libertas powinno się ignorować, a nie umacniać je autorytetem Wałęsy. "Bo nie jest ważne, co Wałęsa tam powie, ale ważne jest, że Wałęsa tam był" - ocenił Niesiołowski.

Jednocześnie podkreślił, że decyzja Wałęsy o udziale w kongresie nie wpłynie na wizerunek b. prezydenta. "To jest detal, epizod i na pewno w najmniejszym stopniu nie zniszczy legendy Wałęsy i nie zakwestionuje jego zasług" - powiedział.

"Trudno się połapać w woltach politycznych prezydenta Wałęsy" - skomentował to wydarzenie Paweł Kowal (PiS). "W Polsce wspiera on Platformę Obywatelską - partię, która jest bezkrytyczna wobec integracji europejskiej, z drugiej strony we Włoszech wspiera Libertas" - zauważył Kowal.

Według Kowala, przemówienie Wałęsy było wystąpieniem polityka, a nie eksperta. "Wałęsa od wielu lat, po odejściu z urzędu prezydenta, odgrywa polityczna rolę, chce ją odgrywać" - podkreślił.

Lider PSL Eugeniusz Kłopotek powiedział, że dla niego decyzja Wałęsy o udziale w zjeździe tej partii jest "zaskakująca".

"Dziwię się prezydentowi Wałęsie, że gloryfikuje Libertas - partię, której założycielem jest osoba, która skutecznie przekonała Irlandczyków do tego, by głosowali przeciwko dalszemu umacnianiu się struktur unijnych" - mówił Kłopotek.

"Być może Wałęsa uznał, że będzie jeździł na wszystkie zjazdy, na które go zaproszą" - dodał. Przypomniał, że b. prezydent był także na zjeździe Europejskiej Partii Ludowej.

"Wałęsa jest poza wszelkimi kategoriami ocen. Potrafi być za, a nawet przeciw. Tylko on może sobie na coś takiego pozwolić" - powiedział PAP wiceszef SLD Jerzy Szmajdziński. Dodał, że jeżeli przekonał kogoś z uczestników tego kongresu do Europy solidarnej, to cel osiągnął. Jeżeli zaś organizatorzy będą używać Wałęsy do eurosceptycznych koncepcji - to będzie porażka.

Prof. Wawrzyniec Konarski z Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej komentując udział b. prezydenta powiedział: "Wałęsa znany jest z dziwacznych wypowiedzi (...), a zarazem znamy go także z tego, że demonstruje w nich dość pokrętną logikę". Wyjazd na zjazd Libertasu to - zdaniem Konarskiego - przykład takiej właśnie logiki.

Trudno zrozumieć, by były prezydent Polski, zaprzyjaźniony z koalicją rządzącą, zwłaszcza z PO i jej szefem, dokonywał działalności trochę na pograniczu "piątej kolumny". Tym bardziej w sytuacji, gdy w Polsce obchodzimy rocznicę wejścia do UE. I mamy generalnie pozytywną opinię o bilansie naszego członkostwa - mówił politolog w rozmowie z PAP.

W opinii prof. Kazimierza Kika z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, uczestnictwo Wałęsy w kongresie Libertas wynika najprawdopodobniej z niedopatrzenia współpracowników b. prezydenta.

"Nie dostrzegłem uprzednio żadnego wystąpienia Wałęsy, które byłoby w treści zgodne z postulatami Libertasu. To są dwie niespójne sprawy - poglądy głoszone przez Wałęsę i jego obecność na tym kongresie" - powiedział PAP Kik.

Jednocześnie zaznaczył, że takie zachowanie jest dosyć typowe dla b. prezydenta. "To jest taka swoista niekonsekwencja Wałęsy, której kwintesencją jest słynne: +Jestem za, a nawet przeciw+" - mówił Kik. Jego zdaniem, "to nawet pasuje troszeczkę do b. prezydenta, że jest za integracją, a nawet przeciw".

Jednocześnie zaznaczył, że nie sądzi, by "nawet przy całej niekonsekwencji Wałęsy, jego obecność na kongresie Libertas była świadomie zaplanowana i świadomie wkomponowana w jakikolwiek zamysł polityczny". (PAP)

awy/ mzk/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)