Energia oparta na węglu jest przeżytkiem, a polityka klimatyczna to instrument modernizacji kraju; rozpoczynający się w poniedziałek w Warszawie szczyt klimatyczny to szansa dla Polski - przekonywali w piątek Andrzej Rozenek, Ryszard Kalisz i Dariusz Szwed.
"Nie traktujmy wyzwań, które stoją przed nami, wyzwań klimatycznych jako jakiegoś dopustu bożego. Odnawialne źródła energii dla Polski oznaczają 1,4 mln nowych miejsc pracy i to wcale nie znaczy, że ma się to odbyć kosztem górnictwa i górników" - przekonywał rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek na wspólnej z Kaliszem i Szwedem konferencji prasowej w Sejmie. Ocenił, że to ogromny zaszczyt, iż w tym roku to w naszym kraju odbędzie się szczyt klimatyczny.
Przekonywał, że w XXI wieku spalanie węgla - który jest cenną substancją wykorzystywaną m.in. w chemii - "jest po prostu barbarzyństwem". Jak mówił, energię można już pozyskiwać z wielu innych źródeł, bezpiecznych dla środowiska i sprzyjających tworzeniu nowych miejsc pracy.
Zapowiedział też, że Twój Ruch jeszcze w piątek skieruje do rządu apel z okazji zbliżającego się szczytu. "Zwrócimy się o to, by polski rząd intensywnie włączył się do globalnej współpracy na rzecz ochrony globalnego klimatu. Inaczej czeka nas katastrofa, oczywiście nie nas, nasze dzieci, wnuki. Ale czy ktoś nam dał prawo, by nie myśleć o tym, co będzie za lat 100 czy 50? Nie mamy takiego prawa" - mówił.
Wtórował mu szef Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska, Ryszard Kalisz. Podkreślał, że Polska musi patrzeć w przyszłość, a nie "być hamulcowym w Europie". "Powinniśmy mieć świadomość, że energetyka oparta na węglu jest już przeżytkiem i że w przyszłości pozostaniemy skansenem. (...) Dlatego apelujemy o rozsądek, o progresywne takie, racjonalne myślenie" - zaznaczył.
Kalisz zwrócił uwagę, że tegoroczny 11 listopada to zarówno Święto Niepodległości, jak i data rozpoczęcia szczytu klimatycznego. Podkreślił, że od wielu lat on i stojący obok niego politycy apelowali, by 11 listopada "był okazją do pozytywnej energii, do takiego świętowania, by to było świętowanie o coś". "Zebraliśmy się tu (...), by przekazać polskiej opinii publicznej, że nie wszyscy w Polsce chcą wyrażać swą nienawiść do innych 11 listopada, że są środowiska, które chcą wyrazić swój szacunek dla odmienności, dla różnorodności, ale równocześnie swój szacunek dla czystego powietrza w Polsce. I tym samym apelujemy do polskiego rządu, do Donalda Tuska, do pana ministra (środowiska Marcina) Korolca - przejrzyjcie na oczy" - oświadczył.
Z kolei Dariusz Szwed z Zielonego Instytutu mówił, że reprezentuje "tę Polskę, która uważa, że polityka klimatyczna jest wartościowym, nowoczesnym instrumentem modernizacji państwa, budowania nowoczesnej Polski". Podkreślał, że nie chodzi tylko o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, a także o to, by ludzie mogli na co dzień oddychać czystym powietrzem.
Konferencje klimatyczne ONZ (tzw. COPy - Conferences of the Parties) to doroczne globalne szczyty, podczas których negocjuje się zakres działań na rzecz polityki klimatycznej. Najbliższa konferencja odbędzie się w dniach 11-22 listopada w Warszawie. (PAP)
sdd/ son/ mhr/
