Politycy PJN odwiedzili w piątek Biuro Krajowe PO w Warszawie, by - jak mówili - szukać odpowiedzi na pytanie, czy Platforma podwyższy podatki, jeśli wygra jesienne wybory. Skarbnik PO Łukasz Pawełek odesłał polityków PJN do sztabu Platformy.
"Apelowaliśmy zarówno do premiera Donalda Tuska, jak i do ministra Rostowskiego, by dali jasną i czytelną odpowiedź, czy gwarantują, (...) że nie przyłożą ręki do podwyżki podatków. Takiej jasnej deklaracji ze strony obu panów nie ma, natomiast są stwierdzenia, że w obecnym czasie nie da się obniżać podatków" - powiedział szef sztabu PJN Tomasz Dudziński na konferencji prasowej przed Biurem Krajowym PO w Warszawie.
Według Dudzińskiego, Polacy przed wyborami powinni znać odpowiedź na pytanie, czy będzie podwyżka podatków. Podkreślił, że PJN opowiada się za jak najniższymi podatkami i mówi "stanowcze nie" ich podwyższaniu.
Polityk ma nadzieję, że "świeższe" informacje na temat planów PO w kwestii podatków znajdzie w siedzibie tej partii. "Miejmy nadzieję, że tu jest program i są dobrze poinformowane osoby. Jeśli premier na to nie odpowiada, jeśli minister finansów nie odpowiada, to może osoby, które biorą pieniądze - 130 mln zł Platforma otrzymuje z budżetu - więc myślę, że te osoby są dobrze poinformowane" - mówił.
Według Krzysztofa Oksiuty w Polsce są gminy, których budżet wynosi poniżej 10 mln zł; wymienił w tym kontekście m.in. gminę Cisna. "130 mln zł to budżet 13 gmin w Polsce. W tych gminach mieszka prawie 100 tys. ludzi. PO wzięła 130 mln zł za swoje obietnice wyborcze, których nie zrealizowała. Dziś zapytamy ich też na co wydali te pieniądze" - powiedział.
"Wszyscy uczestniczymy w akcji: mam prawo wiedzieć" - mówiła wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak. "Idziemy szukać odpowiedzi na pytanie, jakie podatki w przyszłym roku" - powiedziała Jakubiak, po czym politycy PJN weszli do biura PO. Skarbnika PO Łukasza Pawełka Dudziński spytał: "Od kilku dni pytamy rząd, premiera, ministra (finansów) Jacka Rostowskiego, jakie będą podatki po wyborach, jeśli wygra je PO. Pan jest skarbnikiem Platformy, mam pytanie - czy pan zna odpowiedź na to pytanie?".
Pawełek odesłał polityków PJN do rzeczniczki sztabu Platformy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. "Jeśli państwo jesteście zainteresowani, służę numerem telefonu" - dodał.
"Pan jest skarbnikiem PO - na co pan wydał 130 mln zł?". Pawełek odparł: "Nie jestem upoważniony do tego, by odpowiadać na jakiekolwiek pytania związane z kampanią wyborczą, naszym programem" - pytał Oksiuta. Skarbnik ponownie odesłał polityków PJN do sztabu PO.
"Jeżeli Skarbnik PO, który dysponuje pieniędzmi w wysokości 130 mln zł z budżetu państwa nie wie, jakie będą podatki po wyborach, jeśli wygra PO, to komu zadać to pytanie? Premier Donald Tusk nie chce odpowiedzieć na to pytanie, minister Rostowski wije się jak węgorz, też nie chce odpowiedzieć. Polacy przed wyborami powinni na to pytanie znać odpowiedź" - powiedział Dudziński. (PAP)
sdd/mok/ mag/
