Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy: przekonywać Hollande'a do naszych postulatów ws. budżetu UE

0
Podziel się:

To okazja, by przekonać Francję do polskich postulatów ws. budżetu UE na
lata 2014-20 - tak o piątkowej wizycie prezydenta Francji Francois Hollande'a w Polsce mówią
politycy, z którymi rozmawiała PAP. Wyrażają nadzieję na konsensus wokół budżetu Unii.

To okazja, by przekonać Francję do polskich postulatów ws. budżetu UE na lata 2014-20 - tak o piątkowej wizycie prezydenta Francji Francois Hollande'a w Polsce mówią politycy, z którymi rozmawiała PAP. Wyrażają nadzieję na konsensus wokół budżetu Unii.

Hollande w piątek złoży w Polsce oficjalną wizytę; oprócz spotkania z przedstawicielami najwyższych władz, planowane jest jego wystąpienie podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wyraziła w czwartek nadzieję, że prezydent Francji w wystąpieniu przed posłami i senatorami określi stosunek Paryża wobec funduszy z budżetu UE na politykę spójności. Zaznaczyła, że Polska i Francja są zgodne ws. dopłat do rolnictwa.

Zdaniem Andrzeja Halickiego (PO) posłowie będą mieli okazję do poznania stanowiska Francji w najważniejszych sprawach unijnych, w tym przede wszystkim w kwestii budżetu UE na lata 2014-2020. "Mamy bardzo trudną sytuację, jeśli chodzi o budżet unijny, najważniejsi płatnicy netto szukają dróg do tego, aby mniej wpłacać do wspólnego budżetu" - zaznaczył w rozmowie z PAP.

"Nikt nie neguje i jest to pierwszy namacalny sukces, że z głosem Polski liczą się partnerzy w UE, polityka solidarności i wyrównywania szans jest kontynuowana" - ocenił polityk Platformy. Halicki uznał też, że "możemy oczekiwać konsensusu w sprawach budżetowych zarówno z Niemcami, jak i z Francją, temu m.in. służy wizyta w Polsce prezydenta Francji".

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w czwartek, że tego dnia przesłał list do prezydenta Francji, w którym zwraca się "o to, aby poparł polskie postulaty i podtrzymał istotę Unii Europejskiej, którą jest m.in. dążenie do wyrównania poziomów poszczególnych państw i regionów Unii".

Kaczyński podał, że w liście odwołuje się do francuskiego zainteresowania Wspólną Polityką Rolną. "Piszę o tym, bo w tej chwili powstał pomysł, aby bronić, ograniczonej zresztą w stosunku do naszych potrzeb i praw, polityki spójności, kosztem polityki rolnej. Zdecydowanie się na to nie zgadzamy, żeby oszczędności w Unii Europejskiej były robione kosztem polskiej wsi" - oświadczył.

Wizyta prezydenta Francji w Polsce to znaczące wydarzenie, ale ma ona raczej charakter kurtuazyjny niż roboczy - powiedział natomiast w czwartek PAP rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. "Nie sądzę, aby podczas posiedzenia Sejmu zapadły jakieś konkretne decyzje. Natomiast bardzo się cieszymy, że prezydent Francji odwiedzi Polskę i zaszczyci uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów swoją obecnością" - mówił.

Rzecznik klubu RP przypomniał, że z Francją udaje nam się porozumieć w kwestii dotacji rolnych, natomiast co do całości budżetu "są zdania rozbieżne". Zastrzegł jednak, że nie są to rozbieżności kluczowe, takie, jak na przykład między Wielką Brytanią a resztą UE. "Myślę, że tutaj dojdzie do zbliżenia stanowisk, trzymam kciuki za naszych negocjatorów, za premiera Donalda Tuska, aby mu się powiodło i by wrócił do Polski z kwotą nie mniejszą niż mieliśmy w poprzednim budżecie" - powiedział.

Jeden z liderów PSL Stanisław Żelichowski zwrócił zaś uwagę, że każdy prezydent realizuje interes własnego narodu. "My mamy własne interesy, oczekuję, że po wystąpieniu prezydenta Francji porównam stanowisko Francji i Polski - jeśli chodzi o budżet unijny, będziemy wtedy wiedzieli, jak blisko nam z Francją w wielu sprawach" - zaznaczył.

"Współpraca da większe efekty niż walka wszystkich z wszystkimi. Współpraca taka odbywa się nie na płaszczyźnie emocji, ale na płaszczyźnie interesów narodowych" - dodał poseł PSL. Jak mówił, Polska i Francja mają np. wiele wspólnego, jeśli chodzi o Wspólną Politykę Rolną.

Przewodniczący SLD Leszek Miller, pytany czego oczekuje po przemówieniu francuskiego prezydenta, powiedział, że dotyczyć będzie ono zapewne trzech kwestii: bilateralnych stosunków polsko-francuskich; sytuacji w UE i "punktu widzenia pana prezydenta Hollande'a co robić, aby dalej integrować Europę" oraz "jako francuskiego socjalisty".

Zdaniem Millera Hollande "nie będzie od takiej identyfikacji uciekał". Miller spotka się w piątek po południu z prezydentem Francji. Chce m.in. wesprzeć rząd w negocjacjach dotyczących nowego wieloletniego budżetu UE.

Wagę wizyty Hollande'a w trakcie finalnych negocjacji budżetowych dostrzega Solidarna Polska. "Ważne jest, że w tym czasie istotnym dla kształtowania się budżetu, odwiedza nas prezydent Francji" - powiedział PAP szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk.

Jak ocenił, wizyta ta i przyjęcie Hollande'a przez parlament "może i powinno zatrzeć to negatywne wspomnienie, kiedy Hollande przyjechał podczas kampanii (we francuskich wyborach prezydenckich) do Polski i nie został poważnie potraktowany przez rząd".

Według Mularczyka "trzeba wykorzystać przyjazd Hollande'a do Polski i zwrócić uwagę na politykę spójności i na to, jak ważna jest ona dla Polski i naszej gospodarki". Wyraził opinię, że trzeba też m.in. powiedzieć, że nie zgadzamy się nowe podatki europejskie i że będziemy domagali się wyrównania dopłat dla polskich rolników. (PAP)

hgt/ mrr/ son/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)