Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polkowice: Przesłuchanie świadków w związku ze wstrząsem w kopalni Rudna

0
Podziel się:

Ponad 25 świadków chcą przesłuchać we wtorek członkowie komisji Wyższego
Urzędu Górniczego w związku ze wstrząsem w Zakładach Górniczych "Rudna", który doprowadził do
śmierci trzech górników. Oddział, gdzie doszło do wstrząsu, pozostaje zamknięty.

Ponad 25 świadków chcą przesłuchać we wtorek członkowie komisji Wyższego Urzędu Górniczego w związku ze wstrząsem w Zakładach Górniczych "Rudna", który doprowadził do śmierci trzech górników. Oddział, gdzie doszło do wstrząsu, pozostaje zamknięty.

Do samoistnego bardzo silnego wstrząsu górotworu doszło 30 grudnia na głębokości 1000 metrów w ZG "Rudna" w Polkowicach (Dolnośląskie). W wyniku czego na miejscu zginęło trzech górników, pracowników KGHM Polska Miedź SA. 11 górników zostało lekko rannych, dwóch wymagało hospitalizacji.

Jak poinformowała PAP Jolanta Talarczyk, rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, oddział, gdzie doszło do wstrząsu został zamknięty tuż po wstrząsie i specjalna komisja prowadzi oględziny miejsca zdarzenia.

"Trudno przewidzieć kiedy i na jakich warunkach będzie możliwe wznowienie eksploatacji. Istotna będzie ocena ekspertów" - mówił Andrzej Ciepielewski, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. Dodał, że we wtorek rozpocznie się przesłuchanie świadków wypadku, których listę ustalono na ok. 25 osób.

Tuż po wypadku pod ziemię zjechało w dwóch grupach ok. 20 specjalistów m.in. przedstawiciele nadzoru górniczego i Państwowej Inspekcji Pracy. "Zjechaliśmy 1050 metrów pod ziemię w dwóch grupach ze względów bezpieczeństwa. Taka była decyzja kierownika ruchu zakładu ze względu na dużą skalę zniszczeń i wielkość rejonu objętego skutkami wstrząsu" - mówił dr inż. Adam Mirek, dyrektor departamentu górnictwa WUG.

Mirek dodał, że prawdopodobnie jeszcze przez kilka najbliższych dni wykonywane będą pomiary, sprawdzany będzie stan wyrobisk i stropu. "Trzeba będzie ustalić, które maszyny można wycofać bezpiecznie z tego rejonu. Dla wskazania przyczyn wypadku istotna jest kwestia zgodności prowadzonych robót z projektem technicznym - szczegółowym, który był opiniowany przez komisję do spraw zagrożeń naturalnych działającej przy WUG" - tłumaczył Mirek.

11 stycznia na oddziale, gdzie doszło do tąpnięcia odbędzie się pierwsze posiedzenie powołanej przez prezesa WUG komisji z udziałem m.in. specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Ciepielewski dodał, że aktywność sejsmiczna górotworu w rejonie eksploatacji oddziałów ZG "Rudna" jest duża. Wstrząs z 30 grudnia był piątym tego typu zdarzeniem w 2010 r. w tej kopalni; w ich wyniku życie straciło pięciu górników, a 27 zostało rannych.(PAP)

umw/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)