Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy prokuratorzy i biegli zakończyli czynności w Moskwie

0
Podziel się:

#
więcej wypowiedzi prokuratora Seja
#

# więcej wypowiedzi prokuratora Seja #

22.09. Moskwa (PAP) - Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli, którzy w niedzielę przylecieli do Moskwy, aby dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu Tu-154M, znajdujących się w stolicy Rosji, zakończyli w czwartek swoją misję. W piątek wrócą do Warszawy.

Dwaj prokuratorzy, pułkownik Anatol Sawa i major Jarosław Sej, oraz dwaj biegli z zakresu pracy automatyki lotniczej, osprzętu lotniczego i badania wypadków lotniczych prowadzili czynności w siedzibie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), który badał katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku i w którym zdeponowane są te urządzenia.

Informując w czwartek o zakończeniu misji major Sej powiedział dziennikarzom, że przebadano kilkadziesiąt przedmiotów, elementów wyposażenia elektronicznego samolotu. Przed rozpoczęciem prac w poniedziałek Sej zapowiadał, że badane mają być m.in. urządzenia elektroniczno-nawigacyjne, w tym komputery nawigacyjne, urządzenia awioniczne, urządzenia sterowania i zegary pokładowe.

Prokurator Sej oświadczył, że zrealizowano plan, jaki sobie założono. "Czynności były długotrwałe, intensywne. Udało nam się zrealizować to, co zaplanowaliśmy. Zebraliśmy bardzo bogaty materiał dowodowy" - powiedział wojskowy prokurator.

Sej dodał, że "teraz materiał ten będzie przedmiotem analiz i ewentualnych wniosków, które wyciągać będzie zespół biegłych, powołany przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie". "Ewentualne wnioski z tych czynności będą stanowiły element końcowej opinii, na której wydanie będziemy czekać" - zaznaczył.

Prokurator wyjaśnił, że "z praktycznego punktu widzenia, czynności oględzin polegają na tym, że osoby w nich uczestniczące zapoznają się w możliwie wnikliwy sposób ze stanem oglądanego przedmiotu". "Połączone to było z czynnościami badawczymi ekspertów. Prokuratorzy i biegli brali do ręki oglądane przedmioty" - powiedział.

"Jeśli chodzi o efekt tych czynności, to możemy być usatysfakcjonowani" - oświadczył Sej.

Wojskowy prokurator przypomniał, że czynności "były realizowane w ramach wykonywanego przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wniosku o pomoc prawną". "Procedura przewiduje, że materiały z nich zostaną nam przekazane drogą oficjalną" - podkreślił.

W środę do Smoleńska wyruszyła kolejna grupa polskich prokuratorów i ekspertów, by badać wrak Tu-154M. Wrak jest w dyspozycji Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

Do Smoleńska udało się dwóch prokuratorów, sześciu biegłych z zakresu techniki i wypadków lotniczych oraz dwóch ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Swoje prace rozpoczną w piątek.

Według Naczelnej Prokuratury Wojskowej (NPW), prokuratorzy i biegli będą uczestniczyć w oględzinach wraku samolotu na lotnisku Siewiernyj, zaś eksperci z policji wykonają sferyczną dokumentację fotograficzną wraku oraz jego poszczególnych elementów.

Naczelna Prokuratura Wojskowa prognozowała, że w Smoleńsku czynności potrwają do końca września, o ile nie zajdą okoliczności, które spowodują ich przedłużenie.

NPW wyjaśniła, że efekty pracy polskich biegłych i prokuratorów w Moskwie oraz Smoleńsku zostaną wykorzystane do przygotowania kompleksowej opinii na temat okoliczności, przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej. Zespół ekspertów mający przygotować taką opinię został powołany na początku sierpnia tego roku przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie prowadzącą śledztwo w sprawie wypadku.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)