Jeszcze w tym półroczu w Polsce, na Litwie i Słowacji rozpocznie się kontrola przygotowania służb i samych państw do interwencji w sytuacji zagrożenia chorobami zakaźnymi zwierząt mogącymi zagrozić zdrowiu i życiu ludzi. Wyniki powinny być znane jesienią.
Kontrolę mają przeprowadzić wspólnie i równolegle Najwyższa Izba Kontroli i jej odpowiedniki - na Litwie i Słowacji. "Potrwa ona prawdopodobnie, dwa, trzy miesiące. Będziemy sprawdzać jak przygotowane są granice do takiego zagrożenia i jak są chronione przed nim. Skontrolujemy w jaki sposób i gdzie przekazywane są informacje, jakie są wdrażane procedury by ustrzec obywateli" - powiedział PAP w czwartek rzecznik NIK Paweł Biedziak.
Jak dodał, kontrolerzy sprawdzą też jak administracja publiczna radzi sobie z potencjalnymi i realnymi zagrożeniami dotyczącymi zarówno występowania chorób zakaźnych zwierząt dzikich, jak i hodowlanych.
"Po wejściu do strefy Schengen, wschodnie granice Polski, Litwy i Słowacji stały się jednocześnie granicą UE (tzw. schengenowską). Kontrola bezpieczeństwa epizootycznego nabiera więc szerszego znaczenia - nie tylko krajowego, ale również unijnego" - zaznaczył Biedziak.
Inicjatorem akcji jest NIK. Wspólny raport ma powstać do końca października 2010 r. Odbyło się już pierwsze spotkanie kontrolerów, na którym uzgodniono sposób wymiany informacji związanej z planowanym audytem.(PAP)
pru/ pz/ mow/