Polska Razem apeluje do rządu o działanie na rzecz tego, aby za pośrednictwem Komisji Europejskiej zablokować możliwość zwiększenia przez Gazprom przesyłu gazu gazociągiem OPAL, czyli - jak podkreślają politycy PR - z pominięciem Polski i Ukrainy.
"Apelujemy do rządu, aby za pośrednictwem Komisji Europejskiej zablokować specjalne prawa, jakimi cieszy się Gazprom na rynku energetycznym Europy" - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Paweł Kowal (PR).
Jak podkreślił, w najbliższy poniedziałek Komisja Europejska może zdecydować o umożliwieniu Gazpromowi zwiększenia przesyłu gazu gazociągiem OPAL.
470-kilometrowy OPAL biegnie w Niemczech wzdłuż granicy z Polską. Na północy połączony jest z Nord Streamem, a na południu z Czechami, skąd gaz może trafiać również do Austrii, na Słowację czy do południowych Niemiec.
Jeszcze do niedawna udziałowcami gazociągu OPAL były firmy niemieckie oraz Gazprom, jednak na mocy umowy z grudnia ubiegłego roku kontrolę nad magistralą sprawuje rosyjski koncern.
Gazprom może wykorzystywać moce przesyłowe gazociągu OPAL w 50 proc., jednak w listopadzie ubiegłego roku niemiecki Federalny Urząd ds. Sieci przyznał rosyjskiemu koncernowi wyłączność na 100 proc. mocy przesyłowych.
Umowę musi zaakceptować jeszcze Komisja Europejska. Pozytywna decyzja dla Gazpromu oznaczałaby, że rosyjski koncern mógłby zwiększyć przesył gazu OPAL-em z 18 mld m sześc. do 36 mld m sześc. Dzięki temu zmniejszyłby zależność od krajów tranzytowych - Polski i Ukrainy.
Lider Polski Razem Jarosław Gowin zaapelował ponadto do premiera Donalda Tuska, aby przyspieszyć prace nad prawem dotyczącym wydobycia gazu łupkowego w Polsce.
"To szansa gospodarcza, szansa cywilizacyjna i najlepszy sposób, aby uniezależnić się energetycznie od Rosji" - zaznaczył Gowin. Ocenił też, że gaz łupkowy jest obszarem potencjalnej współpracy polsko-ukraińskiej. (PAP)
laz/ mok/ jra/
