Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska Sieć Polityki Narkotykowej: policja nadużywa prawa

0
Podziel się:

Policja często nadużywa prawa do przeszukania, nawet jeśli nie ma
uzasadnionego podejrzenia, że zatrzymany może mieć narkotyki - twierdzi Polska Sieć Polityki
Narkotykowej, która broni praw osób uzależnionych oraz okazjonalnych użytkowników substancji
odurzających.

Policja często nadużywa prawa do przeszukania, nawet jeśli nie ma uzasadnionego podejrzenia, że zatrzymany może mieć narkotyki - twierdzi Polska Sieć Polityki Narkotykowej, która broni praw osób uzależnionych oraz okazjonalnych użytkowników substancji odurzających.

Sieć apeluje do Komendanta Głównego Policji o specjalne wytyczne dla funkcjonariuszy; rzecznik KGP odpowiada, że policjanci są dobrze wyszkoleni w zakresie postępowania z osobami łamiący prawo, a jeśli chodzi o osoby uzależnione od narkotyków, procedury podczas przeszukań są bardzo rygorystycznie przestrzegane.

Dr Mateusz Klinowski, prawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, należący do Komitetu Sterującego Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej, przekonywał, że obowiązująca obecnie ustawa penalizująca posiadanie nawet najmniejszych ilości narkotyków, pozwala policji na dokonywanie nieuzasadnionych zatrzymań i kontroli osobistych.

Jak relacjonował w czwartek na konferencji prasowej, sam został w ten sposób przeszukany podczas rozdawania ulotek informacyjnych w dniu Marszu Wolnych Konopi 29 maja. "Byłem świadkiem, jak nieumundurowani policjanci przeszukują grupę młodych ludzi. Zatrzymałem się i spytałem, co się dzieje. Sam też zostałem poddany kontroli. Złożyłem zażalenie, ponieważ odbyło się to niezgodnie z prawem: w miejscu publicznym, bez podania przyczyny, policjanci się nie przedstawili" - mówił.

Agnieszka Sieniawska z Biura Rzecznika Osób Uzależnionych podkreśliła, że z sygnałów, jakie napływają do biura wynika, że takie sytuacje zdarzają się bardzo często. "Mamy nadzieję, że zmieni się to po wejściu w życie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która pozwala odstąpić w pewnych sytuacjach od karania za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Chętnie zawarlibyśmy porozumienie z Komendą Główną Policji, żeby wykształcić u funkcjonariuszy dobre nawyki" - mówiła.

W konferencji uczestniczył także Janusz Palikot, który porównał obecnie przeprowadzane kontrole do tych przeprowadzanych w czasie stanu wojennego. "Także odbywało się to bez podania przyczyny, z naruszeniem godności przeszukiwanego" - mówił. Dodał, że jeśli chodzi o przestrzeganie praw obywatelskich, sytuacja w Polsce jest dramatyczna. "Państwo demokratyczne poznaje się nie po ustawach, ale po tym, jak traktowani są obywatele" - podkreślił.

Polska Sieć Polityki Narkotykowej wystosowała petycję do Komendanta Głównego Policji Andrzeja Matejuka, w którym apeluje o wydanie wytycznych, które określą, w jakich okolicznościach policjanci powinni uciekać się do kontroli osobistej, czasowego zatrzymania, czy przeszukania miejsca zamieszkania.

Organizacja przygotowała również ulotkę, w której radzi, jak zachowywać się w czasie przeszukania lub zatrzymania. Przypomina w niej, że policjant musi mieć uzasadnione podejrzenie, że zatrzymany ma przy sobie narkotyki, musi się wylegitymować. Specjaliści radzą, by poprosić o spisanie protokołu z kontroli. Przypominają, że w przypadku posiadania narkotyków nie ma przesłanek do zatrzymania w areszcie, więc sugerują, by zawsze składać zażalenie na zatrzymanie. Podobnie w przypadku rewizji w domu, jeśli nic nie zostanie znalezione.

"Policjanci są dobrze wyszkoleni w zakresie postępowania z osobami łamiącymi prawo. Jeśli chodzi natomiast o osoby uzależnione od narkotyków, procedury podczas przeszukań są bardzo rygorystycznie przestrzegane. Policjant, który przeprowadza takie czynności musi bowiem pamiętać m.in. o swoim bezpieczeństwie" - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, dość często zdarza się, że osoba uzależniona od narkotyków jest nosicielem wirusa HIV. "Często podczas przeszukania okazuje się, że ma przy sobie np. w kieszeni strzykawkę, poprzez którą można się zarazić. Dlatego procedury muszą być przestrzegane" - dodał. "W środę jeden z policjantów właśnie podczas takiego przeszukania został podrapany przez narkomana. Musiał przyjąć specjalne leki minimalizujące prawdopodobieństwo zarażenia, bo takie ryzyko w tym przypadku istniało" - podkreślił Sokołowski.

Polska Sieć Polityki Narkotykowej została powołana jako inicjatywa obywatelska w 2008 r. przez grupę specjalistów pracujących z uzależnionymi od narkotyków. Są w niej terapeuci, lekarze, prawnicy, pracownicy służby więziennej, pracownicy socjalni, pedagodzy, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz użytkownicy środków psychoaktywnych. Razem działają na rzecz zmiany prawa narkotykowego w Polsce.(PAP)

akw/ pru/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)