Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polsko-armeńskie forum biznesowe: rozmowy między przedsiębiorcami

0
Podziel się:

Przedsiębiorcy z Polski i Armenii rozmawiali we wtorek o możliwościach
współpracy podczas forum biznesowego, które obyło się w związku z wizytą w Polsce prezydenta Serża
Sarkisjana. Rządy obu krajów chciałyby zwiększenia wymiany handlowej.

Przedsiębiorcy z Polski i Armenii rozmawiali we wtorek o możliwościach współpracy podczas forum biznesowego, które obyło się w związku z wizytą w Polsce prezydenta Serża Sarkisjana. Rządy obu krajów chciałyby zwiększenia wymiany handlowej.

Polsko-armeńskie forum gospodarcze zorganizowało Ministerstwo Gospodarki, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Wzięli w nim udział przedsiębiorcy z branży rolno-spożywczej, napoi alkoholowych i bezalkoholowych, transportowej, budowlanej, turystycznej oraz petrochemicznej.

Przedstawiciele polskiego biznesu, z którymi rozmawiała PAP, mówili, że są zadowoleni ze spotkań z partnerami z Armenii, ale na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Większość przedsiębiorców, którzy brali udział w wydarzeniu dopiero chce zacząć prowadzić interesy na tamtym rynku.

Marianna Głuszeń z Rolimpexu powiedziała PAP, że jej firma chciałaby zacząć eksportować do tego kraju nasiona, m.in. traw. Podczas forum rozmawiała z szefem stowarzyszenia producentów rolnych w Armenii m.in. o certyfikatach, które są konieczne, by rozpocząć sprzedaż na tamtejszym rynku.

Ekspansji chciałaby również dokonać zajmująca się handlem dodatkami do pasz Orffa Polska. Dyrektor zarządzający przedsiębiorstwa Sylwiusz Bajraszewski podkreślił w rozmowie z PAP, że Armenia jest małym, ale interesującym dla jego firmy krajem. "Każde spotkanie przynosi kontrakty lub wiedzę na temat rynku" - podkreślił.

W forum brali też udział przedstawiciele innych niż rolnicza branż. Michał Kowalski z domu informatycznego e-Ja rozmawiał m.in. z merem Erewania o możliwości realizacji systemu kontroli ruchu pojazdów publicznych w stolicy Armenii.

E-Ja ma również opracowany system zarządzania danymi medycznymi obywateli, który też chciałaby realizować w Armenii. Firma realizuje już dwa podobne projekty w Turkmenistanie.

Kowalski, podsumowując swoje spotkania podkreślił, że dają one nadzieję na kontrakty, ale zanim dojdzie do ich ewentualnego podpisania, trzeba będzie przejść jeszcze długą drogę. "My mówimy o projektach, które zmieniają jakość życia w tym kraju i mogą wprowadzić Armenię w XXI wiek, jeśli chodzi o relacje między władzą a obywatelami" - zaznaczył.

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz ubolewał podczas swojego wystąpienia na forum, że wielkość wymiany handlowej między Polską a Armenią jest niewielka. Według danych resortu gospodarki w 2012 r. wyniosła ona 32,7 mln dol. Polska zdecydowanie więcej eksportuje do Armenii (w zeszłym roku wartość ta wyniosła 32,1 mln dol) niż z niej importuje (0,26 mln dol.).

"33 mln dolarów rocznie to zdecydowanie za mało. Nasze spotkania mają służyć temu, by poprawić te statystyki" - podkreślał Tomczykiewicz.

Wtórował mu minister gospodarki Armenii Wahram Awanesjan, który zwracał uwagę, że eksport z jego kraju do Polski jest bardzo niewielki. "Mamy bardzo duże możliwości, których nie wykorzystujemy, ale są też jeszcze bardzo istotne bariery (dla przedsiębiorców - PAP), które muszą zostać zniesione przez działania rządów" - wskazywał.

Przypominał, że Armenia jest małym państwem, a gospodarka - jak to ujął - rozwija się tak sobie, mimo że wzrost PKB w ostatnim roku był dość wysoki. W 2012 r. wzrost gospodarczy Armenii wyniósł ponad 7 proc., ale w 2010, po kryzysie było to zaledwie 2 proc.

Awanesjan przekonywał, że jego kraj musi zrobić bardzo wiele, by gospodarka Armenii była powodem do dumy, a ormiańscy przedsiębiorcy mogli inwestować za granicą. Oświadczył, że chciałby za kilka lat chwalić się przynajmniej połową tego, co gospodarczo osiągnęła Polska.

Produkcja przemysłowa w Armenii opiera się przede wszystkim na przemyśle wytwórczym - głównie jest to metalurgia i produkty spożywcze - oraz wydobywczym (głównie metali). Armenia nie ma własnych złóż ropy, gazu ani węgla. Produkty naftowe w większości importuje z Rosji, w mniejszych ilościach z Iranu.

Do znaczących pozycji towarowych eksportowanych z Polski do Armenii w ostatnich trzech latach należą wyroby przemysłu elektromaszynowego, przemysłu chemicznego oraz artykuły rolno-spożywcze. W imporcie z Armenii dominują wyroby metalurgiczne oraz artykuły rolno-spożywcze. (PAP)

stk/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)