Prokuratura Rejonowa w Słupsku (Pomorskie) przesłała do sądu okręgowego akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa kobiety, do którego doszło w marcu tego roku - poinformowała PAP prokurator rejonowa w Słupsku Maria Pawłyna.
Akt oskarżenia obejmuje trzy osoby: Marcina P. oraz braci C. - Radosława i Ziemowita. Pierwszy został oskarżony o dokonanie w podsłupskich Bolesławicach zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem z pobudek zasługujących na szczególne potępienie.
Jak powiedziała prokurator, ofiarą P. była jego ciotka Wiesława B. "Mężczyzna najpierw ją dusił, potem zadał nożem sześć ciosów - cztery w szyję i dwa w klatkę piersiową - co doprowadziło do wykrwawienia się kobiety i spowodowało jej zgon" - mówiła Pawłyna.
Po dokonaniu zabójstwa sprawca ukradł z domu ofiary 1600 złotych w gotówce i kartę do bankomatu. Sprawca przez dwa tygodnie ukrywał się przed policją w domu braci C., którym prokuratura zarzuciła utrudnianie postępowania karnego.
Marcin P. przyznał się w śledztwie do zabójstwa. Twierdził jednak, że nie było ono zaplanowane i nie miało charakteru rabunkowego. "Zeznał, że motywem morderstwa były konflikty na tle rodzinnym" - powiedziała prokurator.
P. przebywa w areszcie. Był badany psychiatrycznie; biegli wykryli u niego zaburzenia osobowości, wykluczyli jednak jego niepoczytalność w momencie popełniania zbrodni. Mężczyzna był już karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i mieniu. W miejscu swojego zamieszkania miał złą opinię.
Marcinowi P. grozi za zabójstwo 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Ukrywający go bracia C. będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Za utrudnianie postępowania grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.(PAP)
sibi/ itm/ fal/