Prawie 1400 miejsc pracy powstało w 2012 r. w woj. pomorskim z unijnych dotacji. Do końca roku tylko dzięki pieniądzom z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki może powstać prawie pół tysiąca miejsc.
Nowe miejsca pracy powstają dzięki funduszom pochodzącym przede wszystkim z Regionalnego Programu Operacyjnego dla woj. pomorskiego, Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Kinga Dziewiątkowska-Seroka z Departamentu Programów Regionalnych urzędu marszałkowskiego woj. pomorskiego poinformowała PAP, że w zakończonych w 2012 r. projektach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) 2007-2012 utworzonych zostało 345 etatów. Od początku realizacji RPO na lata 2007-2013 utworzonych zostało ponad 1,4 tys. etatów. Przy podpisywaniu umów beneficjenci deklarowali utworzenie ponad dwa razy więcej etatów.
W 99 umowach podpisanych w tym roku beneficjenci zadeklarowali utworzenie 67,5 etatu.
W Pomorskiem w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL) w 2012 r. dzięki funduszom na podjęcie działalności gospodarczej utworzono 830 miejsc pracy. Dyrektor Departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego pomorskiego urzędu marszałkowskiego, Joanna Witkowska poinformowała PAP, że do końca roku w ramach udzielonych dotacji na podjęcie działalności gospodarczej może powstać kolejnych 477 miejsc pracy.
Od początku realizacji PO KL 2007-2013 utworzono ponad 8,1 tys. miejsc pracy.
Tworzenie miejsc pracy w programie operacyjnym Kapitał Ludzki możliwe jest m.in. dzięki udzieleniu dotacji na utworzenie działalności gospodarczej i na utworzenie spółdzielni socjalnych. Działalność gospodarczą, w tym spółdzielnie socjalne zakładają najczęściej osoby bezrobotne, mające trudności z wejściem/powrotem na rynek pracy np. osoby poniżej 25 roku życia, matki powracające na rynek pracy po urodzeniu dziecka i osoby niepełnosprawne.
Powstające podmioty najczęściej działają w handlu, budownictwie i usługach (doradztwo, ubezpieczenia, tłumaczenia, fryzjerstwo, motoryzacja, hotelarstwo).
Departament zwraca uwagę, że ponad 70 proc. osób, które otrzymały dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej prowadzi ją ponad rok, czyli dłużej niż wymagany przepisami okres. Ok. 36 proc. prowadzi działalność ponad dwa lata. Nieco ponad połowa badanych prowadzących własne firmy mieszka w Trójmieście. Największy odsetek osób prowadzących własną działalność odnotowano w Słupsku oraz w powiatach: nowodworskim, bytowskim i słupskim.
Z funduszy unijnych na szkolenia podnoszące czy zmieniające kwalifikacje korzysta m.in. Stocznia Gdańsk SA.
Ze środków PO KL na wsparcie rozwoju przedsiębiorczości, a także na szkolenia od 2007 r. wydano w Pomorskiem ponad 403 mln zł.
Jak poinformowała PAP Katarzyna Dominas z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) w Gdyni, tworzenie miejsc pracy jest wspierane przez Program Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 (działania: Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw oraz Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej).
W tym roku z działania "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw" stworzono ok. 220 miejsc pracy. ARiMR szacuje, że w ramach tego działania do 2015 r. powstanie około 2,2 tys. miejsc pracy.
Miejsca pracy powstają w szczególności w sektorze usługowym (usługi dla rolnictwa, dla ludności, turystyczne, budowlane).
Radomir Matczak z Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego pomorskiego urzędu marszałkowskiego powiedział PAP, że trudno jest w sposób wiarygodny wskazać dokładną liczbę miejsc pracy, które powstały dzięki funduszom z UE. Uważa, że "pewien obraz dają obliczenia wg. określonego modelu makroekonomicznego". Poinformował, że wg modelu Hermin w okresie 2005-2009 w pomorskiem powstało ok. 80 tys, miejsc pracy. Model Hermin jest jednym z modeli makroekonomicznych służących w Unii Europejskiej w szczególności do określenia efektu wywieranego przez fundusze strukturalne na rozwój społeczno-gospodarczy kraju.
Wicemarszałek woj. pomorskiego, Wiesław Byczkowski zaznaczył, że w 2004 r. kiedy Polska przystępowała do UE, bezrobocie w woj. pomorskim przekraczało 20 proc. "Obecnie, w okresie wkraczania w recesję mamy ok 12,5 proc. bezrobocie a w okresie największej koniunktury, w 2008 r. wynosiło poniżej 9 proc." - dodał. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że spadek poziomu bezrobocia jest związany z korzystaniem przez Polskę z unijnych funduszy.
Zwrócił uwagę, że dzięki pieniądzom z UE tworzone są nie tylko nowe miejsca pracy ale też są podnoszone czy zmieniane kwalifikacje pracowników, co przekłada się na wzrost wynagrodzeń.
Dużo miejsc pracy powstało w budownictwie i w szeroko pojętych usługach. "Niestety najtrudniej jest stworzyć miejsca pracy w produkcji, bo one są najdroższe" - dodał. Zaznaczył, że "Polska staje się krajem coraz bardziej usługowym, bo tu najłatwiej jest się przebranżowić, ale bez produkcji na dłuższą skalę nie da się długo rozwijać". (PAP)
bls/ dym/
