Dwa lata więzienia grożą radnemu z Miastka (Pomorskie) Leszkowi K., oskarżonemu przez prokuraturę o jazdę po pijanemu. Mężczyzna utrzymywał, że wypił alkohol już po spowodowaniu kolizji.
O skierowaniu aktu oskarżenia do sądu poinformował we wtorek PAP szef Prokuratury Rejonowej w Miastku, Marek Buchwald.
Do zdarzenia doszło w listopadzie 2005 r. 47-latek, kierujący osobowym oplem, uderzył w drzewo; ranny trafił do szpitala. Mężczyzna odmówił badania alkomatem. Po zbadaniu krwi okazało się, że miał 3 promile alkoholu.
Radny tłumaczył policji, że tuż po wypadku wypił 0,7 litra wódki. "W pobliżu miejsca wypadku nie znaleziono jednak żadnej butelki" - powiedział Buchwald.
To nie pierwszy przypadek jazdy Leszka K. po wypiciu alkoholu. Kilka lat temu zatrzymano mu za to prawo jazdy.(PAP)
pek/ jer/ bno/