Górnictwo węgla kamiennego zamknęło ubiegły rok zyskiem netto w wysokości ponad 1,6 mld zł - wynika z danych monitorującego wyniki branży katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Rok wcześniej zysk branży przekroczył 3 mld zł.
Na 2013 r. Agencja prognozuje wydobycie węgla rzędu 79 mln ton oraz zysk netto sektora na poziomie 1,5 mld zł. Wytwórcy węgla stoją jednak przed wyzwaniem zwiększenia jego sprzedaży o ok. 6 mln ton wobec roku ubiegłego.
Dane obrazujące sytuację górnictwa przedstawił w czwartek dyrektor katowickiego oddziału ARP Henryk Paszcza. Ostateczne wielkości, po audytach, mogą nieco różnić się od obecnych wyliczeń. Ubiegłoroczny zysk sektora ze sprzedaży węgla wyniósł ok. 2,1 mld zł.
Dyrektor ocenił, że choć ubiegłoroczny zysk branży jest znacznie niższy niż w poprzednim roku, jest to trzeci w historii wynik górnictwa pod względem wielkości. Podkreślił, że problemem sektora węgla kamiennego jest nie zmniejszony zysk, ale kłopoty ze sprzedażą węgla, szczególnie widoczne w ubiegłorocznych wynikach.
Polskie kopalnie wydobyły w ubiegłym roku 79,2 mln t węgla kamiennego, czyli o 3,5 mln ton więcej niż rok wcześniej. Z tego 67,5 mln ton to węgiel energetyczny, a 11,7 mln ton - węgiel koksujący.
Ubiegłoroczna sprzedaż węgla była jednak znacząco mniejsza od wydobycia oraz sprzedaży z roku 2011 i wyniosła 72 mln ton, co oznacza spadek o prawie 5,4 proc. (z poziomu 76,2 mln ton) wobec roku 2011. Do odbiorców krajowych trafiło 64,6 mln ton węgla, a 7,4 mln ton wyeksportowano.
Największym odbiorcą węgla jest energetyka, która w zeszłym roku kupiła 37,1 mln ton tego surowca. Jednak ilość energii elektrycznej wyprodukowanej z węgla kamiennego spadła w odniesieniu do poprzedniego roku prawie o 7 proc., z 90,8 do 84,5 terawatogodzin. Wzrosła natomiast (z 52,6 do 55,6 terawatogodzin) ilość energii wytworzonej z tańszego węgla brunatnego, co jest zasługą uruchomienia nowego bloku energetycznego w Bełchatowie.
Ogółem ubiegłoroczna produkcja energii w Polsce wyniosła 159,8 terawatogodzin wobec 163,1 terawatogodzin w 2011 roku.
Niesprzedany węgiel trafił na przykopalniane zwały. W końcu grudnia ubiegłego roku leżało tam 8,3 mln t węgla, z czego 7,2 mln ton to zapasy węgla energetycznego, a 1,1 mln ton - koksowego. Zapasy kopalń były prawie 6 mln ton wyższe niż rok wcześniej. Pokazuje to skalę ubiegłorocznej dekoniunktury i spadku popytu na węgiel. Wzrosły także zapasy energetyki, która zgromadziła na zwałach 7,6 mln ton (ok. 700 tys. ton więcej niż rok wcześniej), co wystarcza na 57 dni produkcji energii.
Import węgla do Polski był w ubiegłym roku mniejszy niż w 2011 r., kiedy wyniósł ok. 15 mln ton. W 2012 r. z zagranicy napłynęło niewiele ponad 10 mln ton węgla.
Zatrudnienie w polskich kopalniach węgla kamiennego zmniejszyło się w minionym roku ciągu roku o około tysiąc pracowników, do 113 tys. 256 osób. Niespełna 79 tys. zatrudnionych pracowało pod ziemią.
Na inwestycje górnictwo wydało w ubiegłym roku 3,7 mld zł, o 12 proc. więcej niż rok wcześniej.(PAP)
mab/ je/
