Stopniowo poprawia się stan zdrowia marszałka Małopolski Marka Nawary, który po wypadku na stoku narciarskim od 20 lutego przebywa w szpitalu w Klagenfurcie (Austria) - poinformowano w czwartek w Krakowie w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim.
Stan zdrowia Nawary poprawił się na tyle, że został on przeniesiony z oddziału intensywnej opieki medycznej na zwykły oddział szpitalny. Wciąż jednak nie wiadomo kiedy i czy w ogóle marszałek Małopolski powróci do swych obowiązków służbowych.
"Stan zdrowia Marka Nawary ulega stopniowej poprawie po doznanym ciężkim wypadku (...), wobec czego możliwe było przeniesienie pacjenta z oddziału intensywnej opieki medycznej na zwykły oddział szpitalny. Obecnie pacjent odzyskał zdolność nawiązywania kontaktu, postrzega swoje otoczenie i poddawany jest procesowi powolnego uruchamiania, jednakże aktualnie nie jest zdolny do podejmowania czynności prawnych" - oceniają lekarze klagenfurckiego szpitala w komunikacie przesłanym do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie.
"Obecnie nie jest jeszcze możliwe formułowanie prognoz odnośnie przebiegu dalszej rehabilitacji pacjenta" - podkreślono w komunikacie.
Wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela zapewnił na czwartkowej konferencji prasowej, że urząd i zarząd województwa małopolskiego pracują normalnie, w pełni wywiązując się z obowiązków. "Osobiście nie widzę potrzeby spekulowania, co do przyszłości związanej z powrotem pana marszałka Nawary" - powiedział Ciepiela.
Dodał, że według przepisów, marszałek ma dziewięć miesięcy na powrót do zdrowia i ponowne objęcie obowiązków.
Nawara 20 lutego doznał ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego. Pod koniec marca został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w której utrzymywany był od wypadku. Przyczyną wypadku był prawdopodobnie wylew krwi do mózgu, który nastąpił w momencie zjazdu dość łatwym stokiem narciarskim. To spowodowało upadek i dalsze poważne obrażenia czaszki i mózgu. Nawara nie miał kasku ochronnego na głowie. (PAP)
czo/ pz/ woj/