Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Portugalia buduje system ostrzegania przed tsunami

0
Podziel się:

Portugalia tworzy system alarmujący przed pojawieniem się fal tsunami.
Zbieranie i analizowanie danych na ten temat ma się rozpocząć w przyszłym roku.

Portugalia tworzy system alarmujący przed pojawieniem się fal tsunami. Zbieranie i analizowanie danych na ten temat ma się rozpocząć w przyszłym roku.

Koordynacją prac związanych z budową systemu ostrzegania przed tsunami zajmuje się utworzony w tym roku w Lizbonie Portugalski Instytut Morza i Atmosfery (IPMA). Jednostka ta, włączona w struktury resortu rolnictwa i gospodarki morskiej, przeprowadziła już pierwsze analizy zagrożenia wysokimi falami morskimi powstałymi na skutek trzęsienia ziemi na oceanie.

Zdaniem ekspertów IPMA, na Atlantyku możliwe jest pojawienie się tak silnego tsunami, jakie w marcu 2011 roku uderzyło w Japonię. Przypominają oni, że w 1755 roku podobny żywioł towarzyszył silnemu trzęsieniu ziemi, jakie zniszczyło wówczas Lizbonę. "Tsunami pojawiło się w następstwie trzęsienia ziemi na oceanie o sile 8,5 w skali Richtera, a więc zbliżonej do japońskiego kataklizmu" - poinformował sejsmolog Fernando Carrilho.

Z opublikowanego niedawno studium portugalskich sejsmologów wynika, że wystąpienie obecnie podobnego tsunami zniszczyłoby zabytkowe centrum Lizbony, a także kurorty turystyczne na południowo-zachodnim i południowym wybrzeżu kraju. Niszczycielska fala o wysokości 9 metrów dotarłaby już po 22 minutach do Algarve. Tsunami w podlizbońskim Cascais byłoby o 4 metry niższe.

Poza zbieraniem i analizą informacji o potencjalnym zagrożeniu IPMA nadzorować ma również funkcjonowanie posterunków ostrzegawczych, rozmieszczonych wzdłuż portugalskiego wybrzeża. W razie niebezpieczeństwa będą one ostrzegać ludność sygnałami dźwiękowymi. Pierwszy nadajnik takich sygnałów zainstalowano w bieżącym roku na plaży Albarquel w Setubalu.

Jak poinformowała sejsmolog Ana Baptista, budowa jednego nadajnika alarmowego kosztuje 700 tys. euro. Dodatkowo do zapewnienia jego prawidłowego funkcjonowania potrzebna jest co roku równowartość tej kwoty.

W planach portugalskiego rządu przewidziano też rozszerzenie systemu ostrzegania przed tsunami o stacje alarmowe, rozmieszczane na pełnym oceanie. Problem stanowi jednak brak środków na ich budowę.

Poza turystycznym regionem Algarve i południowo-zachodnim wybrzeżem Portugalii najbardziej narażone na uderzenie tsunami są należące do tego iberyjskiego kraju atlantyckie archipelagi Azorów i Madery.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)

zat/ dmi/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)