Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Portugalia: Protesty przeciwko polityce oszczędnościowej rządu

0
Podziel się:

Kilkanaście tysięcy osób bierze w czwartek udział w proteście przeciw
oszczędnościowej polityce rządu Pedra Passosa Coelho zorganizowanym w Lizbonie przez największą
lewicową centralę związków zawodowych CGTP. "MFW tu nie rządzi" - wołają uczestnicy marszu.

Kilkanaście tysięcy osób bierze w czwartek udział w proteście przeciw oszczędnościowej polityce rządu Pedra Passosa Coelho zorganizowanym w Lizbonie przez największą lewicową centralę związków zawodowych CGTP. "MFW tu nie rządzi" - wołają uczestnicy marszu.

W Porto na północy kraju manifestanci wygwizdali premiera. Gdy Passos Coelho przybył po południu pod uniwersytet, gdzie odbywała się uroczystości z okazji stulecia uczelni, powitały go gwizdy i złowrogie okrzyki. Setki manifestantów skandowały: "Precz z cięciami", "MFW wynoś się stąd".

Na wezwanie CGTP, reprezentującej ponad 600 tysięcy pracowników, głównie fizycznych, w Portugalii trwa od środy wieczorem strajk generalny. Podczas manifestacji strajkujących w Lizbonie wśród uczestników przemarszu dominują związkowcy z centrali CGTP, która jest powiązana z Portugalską Partią Komunistyczną. W tłumie pojawili się również komunistyczni deputowani oraz reprezentanci ugrupowania Blok Lewicy.

Przed manifestacją lider CGTP Armenio Carlos zapewnił przybyłych, że jego związek zawodowy będzie walczył ze wszelkimi próbami deregulacji portugalskiego rynku pracy i niskimi płacami.

Zmierzający w kierunku portugalskiego parlamentu tłum skanduje antyrządowe hasła, domagając się zerwania przez gabinet Passosa Coelho umowy o zewnętrznej pomocy, podpisanej w ub.r. z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. "Chcemy zmiany", "Kto walczy, zawsze zwycięża", "MFW tutaj nie rządzi" - krzyczą uczestnicy przemarszu.

Na trasie manifestacji najbardziej widoczni są związkowcy, którzy przyszli z czerwonymi flagami CGTP. Niektórzy z protestujących przynieśli transparenty, na których widnieją hasła: "Ten kraj jest również nasz", "Precz z kapitałem" oraz "Chcemy niepodległości narodu".

Do zbliżających się pod parlament manifestantów dołączyła młodzież, która uczestniczyła w antyrządowym i antyglobalistycznym proteście. Młodzi ludzie zapowiadają nocne czuwanie pod siedzibą parlamentu, gdzie zorganizowane ma zostać tzw. zgromadzenie ludowe, podczas którego odbędą się debaty na temat aktualnej sytuacji kraju.

Dostępu do parlamentu broni kilkudziesięcioosobowy oddział policji. Schody prowadzące do siedziby Zgromadzenia Republiki zostały odgrodzone metalowymi barierkami.

Skutki strajku generalnego odczuwalne są szczególnie w największych miastach Portugalii, gdzie panują poważne utrudnienia w funkcjonowaniu transportu, szkół, poczty, a także bibliotek i muzeów. Do akcji protestacyjnej przystąpiła część personelu medycznego w szpitalach.

Podczas ostatniego strajku zorganizowanego 24 listopada 2011 r. pod lizbońskim parlamentem doszło do starć między częścią manifestantów a policją. Rannych zostało siedem osób.

Portugalia, podobnie jak Grecja, korzysta z zagranicznej pomocy finansowej i realizuje program reform i oszczędności uzgodniony w maju 2011 roku z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Jednym z jego warunków jest obniżenie w tym roku deficytu budżetowego do 4,5 proc. PKB (w ubiegłym roku wyniósł 5,9 proc. PKB).

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)

zat/ jhp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)