Podczas gdy portugalska koalicja rządowa przechodzi kryzys, socjaliści, prowadzą nadal w sondażach: według ogłoszonych w piątek rezultatów mają 12 punktów procentowych przewagi nad centroprawicową Partią Socjaldemokratyczną premiera Pedro Passosa Coelho.
Gdyby odbywały się obecnie wybory przedterminowe, jak domagają się tego socjaliści, głosowałoby na nich 37 proc. wyborców.
Sondaż zrealizował największy portugalski tygodnik "Expresso" wspólnie z telewizją SIC.
Centrum Demokratyczno-Społeczne - Partia Ludowa (CDS-PP), trzecia siła parlamentarna z 24 deputowanymi w parlamencie, dzięki której konserwatyści mają większość, może liczyć na 8 proc. głosów.
Koalicja portugalskich komunistów i zielonych utraciła według cytowanego sondażu jeden punkt procentowy. Głosowałoby dziś na nią 12 proc. wyborców, a na Blok Lewicy - 8 proc.
Podczas gdy partie rządowe utrzymały swój stan posiadania, nieco gorzej wypadli w sondażach ich liderzy.
Przywódca prawicowych socjaldemokratów, premier Pedro Passos Coelho, i lider chrześcijańskich demokratów, Paulo Portas, utracili po 3,2 punktu procentowego.
Sekretarz generalny socjalistów, Antonio Jose Seguro, stracił 0,7 pkt proc.
Prezydent Portugalii, Anibal Cavaco Silva, wezwał w czwartek partie konserwatywne i socjalistów, aby zawarli "porozumienie dla ocalenia narodowego", aby rząd mógł przetrwać do przedterminowych wyborów w czerwcu 2014 roku, to jest do końca realizowanego przezeń przy masowych protestach związków zawodowych programu oszczędnościowego narzuconego Portugalii przez Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.(PAP)
ik/ kar/
14190963
