Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

pos.Elsner: Rostowski prowadzi finanse publiczne do katastrofy

0
Podziel się:

Minister finansów Jacek Rostowski prowadzi finanse publiczne do katastrofy
- uważa poseł Ruchu Palikota Wincenty Elsner. Podczas drugiego czytania projektu noweli budżetu na
2013 r. nazwał wicepremiera hochsztaplerem, który oszukuje rynki finansowe.

Minister finansów Jacek Rostowski prowadzi finanse publiczne do katastrofy - uważa poseł Ruchu Palikota Wincenty Elsner. Podczas drugiego czytania projektu noweli budżetu na 2013 r. nazwał wicepremiera hochsztaplerem, który oszukuje rynki finansowe.

Poseł rozpoczął wystąpienie od pytania, dlaczego na sejmowej debacie nie ma ani jednego ministra konstytucyjnego. "A może to nowy rząd, już po rekonstrukcji?" - ironizował Elsner. Przypomniał, że to już kolejna debata budżetowa w ciągu ostatniego roku, a minister finansów nadal nie przyjmuje argumentów opozycji, że przyjmowane przez niego parametry są nierealistyczne. "Zero dyskusji, tylko profesorskie połajanki Jana Vincent-Rostowskiego (...) i zaklinanie, że ten budżet jest the best" - mówił poseł.

Elsner zarzucał rządowi, że nie ma żadnego planu, nie prowadzi polityki gospodarczej, przyczyniającej się do wzrostu, a w kolejnych budżetach "wszystko się zgadza, ale tylko na papierze". Jako "osiągnięcie" rządu wskazywał natomiast znoszenie kolejnych barier prawnych ograniczających możliwość dalszego zadłużania się. "To rujnowanie zasad demokratycznego państwa: próg ostrożnościowy - nie ma, nowa reguła wydatkowa - nie ma, zapisany w ustawie poziom 1,95 proc. PKB na armię - zawieszone, zagwarantowane 18 proc. wpływu z akcyzy za paliwo, za które powinny być budowane drogi - zawieszone. (...) Papier jest cierpliwy, wszystko można zapisać" - mówił.

Poseł poinformował, że chciał złożyć jedną poprawkę do projektu nowelizacji ustawy okołobudżetowej, która zawiesi na ten rok obowiązywanie w Polsce prawostronnego ruchu drogowego. Byłaby to - jak tłumaczył - prowokacja mająca pokazać skalę nieodpowiedzialności rządu PO-PSL. Zaznaczył jednak, że tego nie zrobi, bo nie chce katastrofy ani w ruchu drogowym, ani w finansach publicznych. "Wszystko da się przegłosować, wszystko da się zawiesić, ale to jest demolowanie tego, nad czym pracowaliśmy przez lata" - zaznaczył Elsner.

Jego zdaniem zmiany budżetowe proponowane przez Rostowskiego, to księgowe sztuczki, które mają zamydlić oczy rynkom finansowym. "Pan to wie i rynki finansowe też to wiedzą, tylko na razie przymykają oczy" - powiedział. "Niech pan nie mówi, że rynki finansowe panu wierzą, ufają. Do czasu. Tylko dlatego, że jest pan zgrabnym hochsztaplerem" - mówił do nieobecnego na sali Rostowskiego. Ocenił, że kiedy rynki w końcu stracą cierpliwość i przestaną kupować polskie papiery, to nasz kraj stanie się drugą Grecją.

Elsner pokazał z trybuny sejmowej kartkę z napisanym tekstem rezygnacji Rostowskiego ze stanowiska. "Czeka tylko na pański podpis" - dodał.

Nowelizacja budżetu na 2013 r. ma powiększyć tegoroczny deficyt o około 16 mld zł wobec założonych wcześniej 35,6 mld zł. Rząd przygotował też cięcia w resortach, które mają dać 7,7 mld zł oszczędności. Powodem nowelizacji są niższe niż zakładano wpływy podatkowe w okresie styczeń-lipiec.

W projekcie przyjęto, że po zmianach dochody budżetu państwa wyniosą 275 mld 729 mln 440 tys. zł, a wydatki - 327 mld 294 mln 440 tys. zł. W efekcie deficyt wyniesie 51 mld 565 mln zł.(PAP)

her/ mki/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)