Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Posłowie: 21 listopada najlepszym terminem wyborów samorządowych

0
Podziel się:

Posłowie klubów sejmowych, z którymi rozmawiała PAP, są zgodni, że 21
listopada byłby najlepszym terminem do przeprowadzenia pierwszej tury wyborów samorządowych. Jak
podkreślają, premier Donald Tusk powinien zarządzić wybory możliwie jak najwcześniej.

Posłowie klubów sejmowych, z którymi rozmawiała PAP, są zgodni, że 21 listopada byłby najlepszym terminem do przeprowadzenia pierwszej tury wyborów samorządowych. Jak podkreślają, premier Donald Tusk powinien zarządzić wybory możliwie jak najwcześniej.

Zakończenie kadencji rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast nastąpi 12 listopada br. (przed czterema laty 12 listopada odbyła się I tura wyborów). Wybory samorządowe - zgodnie z ordynacją - zarządza premier nie później niż na 30 dni przed upływem kadencji, a więc nie później niż 13 października. Datę wyborów wyznacza się na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 60 dni po upływie kadencji rad.

Z kalendarza wyborczego wynika więc, że władze samorządowe musimy wybrać między 14 listopada a 9 stycznia.

W ocenie wiceszefowej sejmowej komisji samorządu terytorialnego Haliny Rozpondek (PO), z punktu widzenia organizacji wyborów oraz prowadzenia kampanii wyborczej, wszystkim powinno zależeć na jak najszybszym przeprowadzeniu wyborów samorządowych.

"Najlepszym i najbardziej prawdopodobnym terminem do przeprowadzenia pierwszej tury wyborów jest 21 listopada. Dwa tygodnie później (5 grudnia) odbyłaby się druga tura (dotyczy to wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, tam gdzie żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości) i całe wybory zamknęlibyśmy z początkiem grudnia" - powiedziała PAP Rozpondek.

Jej zdaniem zimowy termin wyborów samorządowych "nie wchodzi absolutnie w grę". "Ostatni możliwy termin wyborów przypada na 9 stycznia. Ze względu na wyjątkowo ciężką aurę zimową, jaką obserwujemy w ostatnich latach, bardzo trudno byłoby prowadzić kampanię wyborczą. Grudzień też jest niezbyt dobrym terminem, gdyż jest to okres przedświąteczny i ludzie nie mają głowy do wyborów" - zaznaczyła posłanka.

Także zdaniem posła PiS Stanisława Pięty, tegoroczne wybory samorządowe powinny odbyć się jak najwcześniej. "Z tymi wyborami nie powinniśmy zwlekać. Powinny zostać przeprowadzone w pierwszym możliwym, dogodnym dla wszystkich terminie. 21 listopada wydaje się taką datą" - powiedział PAP Pięta.

Podkreślił, że przy wyznaczaniu daty wyborów powinny zostać uwzględnione m.in. święta, jakie przypadają między 14 listopada a 9 stycznia. "Wybory nie powinny kolidować ze świętami Bożego Narodzenia czy świętem Trzech Króli, które w przyszłym roku będzie dniem wolnym od pracy. Termin listopadowy z tego punktu widzenia to dobre rozwiązanie" - powiedział poseł PiS.

Za wyznaczeniem na 21 listopada pierwszej tury wyborów samorządowych opowiedział się także poseł Lewicy Witold Gintowt-Dziewałtowski. Według niego, jest to optymalny termin.

"Prawdopodobnie zostaną zarządzone na 21 listopada, czyli na drugi możliwy termin. Późna zima jest marnym terminem na prowadzenie kampanii wyborczej i na przeprowadzanie wyborów. Lepszy jest termin listopadowy, robienie wyborów przed świętami Bożego Narodzenia lub po Nowym Roku jest gorszym rozwiązaniem" - powiedział PAP poseł Lewicy.

Według niego, premier Donald Tusk oficjalnie ogłosi swoją decyzję w kwestii daty wyborów samorządowych prawdopodobnie pod koniec sierpnia i wtedy zgodnie z prawem ruszy kampania wyborcza.

"Nie spodziewam się jakiejś niespodzianki ws. terminu wyborów. Od dawna wszyscy wiemy, że wybory samorządowe muszą odbyć się między 14 listopada a 9 stycznia, więc tutaj nie ma żadnego zaskoczenia. Pan premier ma tę świadomość i wiedzę, że termin listopadowy jest o wiele lepszy niż grudniowy, czy styczniowy. Myślę, że kampania zacznie się od razu po wakacjach" - zaznaczył Gintowt-Dziewałtowski.

Także zdaniem Eugeniusza Kłopotka (PSL) "najlepiej byłoby zrobić wybory 21 listopada, a drugą turę 5 grudnia". "Myślę, że zarówno premier, jak i partie będą się za takim rozwiązaniem opowiadać" - powiedział PAP Kłopotek. (PAP)

agy/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)