Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta Elbląga

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy wszczęła
śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prezydenta
Elbląga przy poręczaniu kredytu majątkiem gminy.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy wszczęła śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prezydenta Elbląga przy poręczaniu kredytu majątkiem gminy.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przyjęła Prokuratura Rejonowa w Elblągu i za pośrednictwem gdańskiej prokuratury apelacyjnej przekazano sprawę do Bydgoszczy - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik prokuratury w Bydgoszczy Jan Bednarek.

Prokuratura Rejonowa w Elblągu bowiem nie chciała być posądzona o stronniczość - sprawa dotyczy prezydenta Elbląga.

Doniesienie do prokuratury złożyli posłowie PiS Iwona Arent i Leonard Krasulski po kontroli przeprowadzonej przez olsztyńską delegaturę NIK.

Jak wynika z doniesienia, prezydent Elbląga Henryk Słonina powinien odpowiadać za przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego, ponieważ ustanowił hipotekę na nieruchomości miejskiej bez zgody rady miejskiej.

Rzecznik prasowy urzędu miasta w Elblągu Piotr Rzepczyński powiedział PAP, że prezydent mógł ustanowić hipotekę bez konsultacji z radą miejską.

"Prezydent poręczył kredyt bankowy kwotą 120 tys. zł. Taką wartość stanowił grunt miejski, na którym powstały zakłady mięsne" - podkreślił Rzepczyński.

Sprawa dotyczy kredytu zaciągniętego na inwestycję w zakładach mięsnych. Położone kilka lat temu zakłady w centrum Elbląga były uciążliwe dla mieszkańców. Kierownictwo postanowiło przenieść je poza śródmieście. Na dokończenie inwestycji zabrakło jednak właścicielowi pieniędzy. Poprosił władze miasta o zabezpieczenie kredytu bankowego hipoteką ustanowioną na miejskiej działce.

Według Rzepczyńskiego prezydent poręczył kredyt aby ratować miejsca pracy i aby przedsiębiorca mógł dalej prowadzić działalność. Dokończono inwestycje jednak po kilku latach; zakłady ostatecznie upadły.

"Prezydent nie miał wpływu na zarządzanie w spółce" - wyjaśnił Rzepczyński. (PAP)

ali/ bno/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)