Powiat ełcki przygotowuje przetarg na sprzedaż 2 hektarowej wyspy położonej na rzece Ełk. Starosta Krzysztof Piłat przyznał PAP, że w ten sposób powiat chce podreperować swoje finanse.
"Czas na sprzedawanie nieruchomości nie jest najlepszy, bo ludzie nie są zainteresowani kupnem ziemi, ale mamy nadzieję, że znajdą się chętni na kupienie wyspy, bo tylko wyjątkowo takie tereny trafiają do sprzedaży" - powiedział PAP starosta ełcki Krzysztof Piłat.
Licząca 2 ha wyspa na rzece Ełk w pobliżu miejscowości Nowa Wieś Ełcka trafi do sprzedaży podzielona na pięć działek, których powierzchnia będzie wynosić od 0,3 do 0,6 ha. Wyspa jest połączona z lądem dwoma mostami.
Piłat nie podał PAP kwoty, jaką samorząd chce uzyskać ze sprzedaży wyspy.
"Trwa właśnie jej wycena, która do najłatwiejszych nie należy, bo rzeczoznawca szacuje cenę porównując podobne działki wystawione na sprzedaż, a innej wyspy w okolicy nikt nie sprzedaje" - przyznał Piłat i dodał, że w powiecie najdroższe grunty sprzedawane są po 200 zł za metr kwadratowy, ale podkreślił, że taka cena jest w tym przypadku nieosiągalna.
Wyspa figuruje w ewidencji gruntów, jako teren rolny, ale Piłat zapewnił PAP, że będzie można na niej postawić np. domek letniskowy, który nie będzie jednak trwale związany z gruntem (tj. bez fundamentów).
Piłat przyznał w rozmowie z PAP, że starostwo zdecydowało się na sprzedaż wyspy, ponieważ nie jest ona teraz użytkowana i urząd ponosi koszty jej utrzymania.
"Kiedyś dom pomocy społecznej uprawiał w tym miejscu ziemniaki, ale teraz zlikwidowano gospodarstwo pomocnicze, które się tym zajmowało i nie użytkujemy tej wyspy. Dlatego chcemy ją sprzedać" - przyznał.
Zdaniem Piłata przetarg na sprzedaż wyspy zostanie ogłoszony jesienią. (PAP)
jwo/ mki/ jbr/
