Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powódź nie zaszkodziła samorządowcom na Podbeskidziu w reelekcji

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Wiosenna powódź nie zaszkodziła wójtom i burmistrzom na Podbeskidziu.
Wręcz przeciwnie, w szczególnie doświadczonych gminach większość już w pierwszej turze zapewniła
sobie ponowny wybór, a ich ugrupowania wygrywały zdecydowanie wybory do rad - wynika z danych PKW.

Biała (PAP) - Wiosenna powódź nie zaszkodziła wójtom i burmistrzom na Podbeskidziu. Wręcz przeciwnie, w szczególnie doświadczonych gminach większość już w pierwszej turze zapewniła sobie ponowny wybór, a ich ugrupowania wygrywały zdecydowanie wybory do rad - wynika z danych PKW.

Wielu powodzian, gdy emocje opadły, chwali sobie działania samorządów. Teresa Dziewiątka, której dom w Jawiszowicach (Małopolska) znalazł się pod wodą, powiedziała: "Wszyscy bardzo nam pomagają. Gmina Wilamowice, choć należymy już pod Brzeszcze, bardzo nam pomogła. Tylu ludzi dobrej woli. Dziękujemy."

Najbardziej poszkodowane na Podbeskidziu przez powódź były Czechowice-Dziedzice (Śląskie), gdzie woda zalała lub podtopiła około tysiąca budynków, a także Lanckorona (Małopolskie), gdzie w wyniku osunięć ziemi ponad 30 domów nie nadaje się do użytku. Woda dała się mocno we znaki również w Bestwinie, Wilamowicach i Zebrzydowicach w województwie śląskim, a także w Brzeszczach w Małopolsce.

Dotychczasowego burmistrza Czechowic-Dziedzic Mariana Błachuta poparło 64,06 proc. wyborców, a wójta Lanckorony Zofię Oszacką - 65,36 proc. W lanckorońskim Podchybiu, gdzie zniszczone zostały domy, głosowało na nią 64,56 proc. Sukces odniosły też ugrupowania obojga samorządowców. Na "Stowarzyszenie Nowa Inicjatywa" Błachuta padło najwięcej głosów: 35,06 proc. "Przyjazna Gmina Lanckorona" Oszackiej zajmie osiem foteli w 15-osobowej radzie.

Wybory w pierwszej turze na swoją korzyść rozstrzygnęli dotychczasowi wójtowie wszystkich szczególnie doświadczonych przez powódź gmin: Bestwiny - Roman Wodniak (72,98 proc.), który był jedynym kandydatem, Wilamowic - Marian Trela (57,14 proc.), a także Zebrzydowic - Andrzej Kondziołka (69,66 proc.), którego "Gminne Porozumienie Wyborcze" wprowadziło rekordową liczbę 11 radnych do 15 osobowej rady. Formacje Treli - "Bezpartyjne Forum Samorządowe" uzyskało 10 miejsc na 15, a Wodniaka - "Wspólnota i Postęp" - 8 na 15.

Powódź nie zaszkodziła popularności burmistrza Żywca Antoniemu Szlagorowi, któremu mieszkańcy zaufali już po raz trzeci, obdarzając 66,78-proc. poparciem. "Burmistrz znany jest z tego, że w sytuacjach kryzysowych najtrudniej zastać go w gabinecie, a najłatwiej w miejscach szczególnie zagrożonych. Podczas ostatniej powodzi widziałem go w gumiakach i płaszczu przeciwdeszczowym, w strugach ulewnego deszczu, jak ratował most trzebiński na Koszarawie. Po pierwszej fali samorząd zaczął wzmacniać wały. To uratowało Sporysz. Ludzie takie rzeczy pamiętają" - powiedział jeden z mieszkańców Żywca. "Obywatele dla Ziemi Żywieckiej" burmistrza Szlagora z 23,12-proc. głosów utworzy drugą siłę w żywieckiej radzie.

W pierwszej turze zwyciężył także dotychczasowy wójt Porąbki Czesław Bułka. Na terenie tej gminy leżą podtopione podczas powodzi Kobiernice. To między innymi tam w maju przyjechał premier Donald Tusk. Na słowa krytyki wobec władz gminy szef rządu powiedział m.in.: "Ja wam wójta nie wybierałem". Gdy emocje opadły, mieszkańcy ponownie zagłosowali na Bułkę, także w Kobiernicach. Jego główny rywal w tej miejscowości, który krytykował działania samorządu - Ignacy Kocemba - zgromadził 15,05 proc. poparcia.

Jedynie burmistrz Brzeszcz Teresa Jankowska będzie musiała walczyć w drugiej turze. Dotychczasowa szefowa miasta uzyskała poparcie 37,01 proc. wyborców. Na jej konkurentkę Cecylię Ślusarczyk głosowało 26,29 proc. wyborców. "Wspólnota Samorządowa Gminy Brzeszcze" Jankowskiej będzie miało natomiast największy klub radnych dzięki poparciu 27,25 proc. wyborców. (PAP)

szf/ ju/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)