Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powoli podnosi się poziom Wisły w Płocku i Kępie Polskiej

0
Podziel się:

Powoli wzrasta poziom Wisły w okolicach Płocka, Kępy Polskiej i Wyszogrodu
(Mazowieckie). Lodołamacze, które od poniedziałku pracowały na rzece, zakończyły udrażnianie jej
koryta, popłynęły do bazy we Włocławku, gdzie pozostają w rezerwie.

Powoli wzrasta poziom Wisły w okolicach Płocka, Kępy Polskiej i Wyszogrodu (Mazowieckie). Lodołamacze, które od poniedziałku pracowały na rzece, zakończyły udrażnianie jej koryta, popłynęły do bazy we Włocławku, gdzie pozostają w rezerwie.

Jak poinformował PAP dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w płockim Urzędzie Miasta Jan Piątkowski, wzrost poziomu Wisły jest tam spowodowany spływaniem z górnego jej biegu wód roztopowych.

W Płocku w środę rano Wisła przekroczyła o 26 cm stan alarmowy w najniżej położonej dzielnicy miasta - Borowiczki, natomiast na dwóch innych wodowskazach jej poziom utrzymuje się: na pierwszym z nich powyżej, a na drugim - poniżej stanu ostrzegawczego.

"Z górnego biegu Wisły spływa w kierunku Płocka fala wezbraniowa wód roztopowych i deszczowych o wysokości 30-35 cm, która powoli spłaszcza się. Przewidujemy, że fala może przepływać w rejonie naszego miasta dwa, trzy dni, do piątku włącznie" - powiedział PAP Piątkowski.

Dodał, że przepływ wody i kry Wisłą w rejonie Płocka jest w miarę swobodny, dzięki pracy 6 lodołamaczy, które od poniedziałku pracowały na rzece, a we wtorek udrażniały jej koryto w okolicach Dobiegniewa i Nowego Duninowa. "Mamy nadzieję, że nie powstaną już tam zatory" - powiedział Piątkowski.

W Płocku oraz w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Słubice, Bodzanów, Słupno, Mała Wieś i Nowy Duninów obowiązuje nadal, aż do odwołania, alarm przeciwpowodziowy.

W rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej poziom Wisły ponownie podnosi, ale przybór rzeki nie jest tak gwałtowny jak kilka dni temu. W środę rano w Wyszogrodzie poziom Wisły wynosił 504 cm, czyli 4 cm ponad stan ostrzegawczy, a w Kępie Polskiej 494 cm, czyli 44 cm powyżej stanu alarmowego.

Rzeczniczka Regionalnego zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Urszula Tomoń powiedziała w środę PAP, że 6 lodołamaczy, które pracowały na wiślanym Zbiorniku Włocławskim powróciły jeszcze we wtorek po południu do swej bazy przy zaporze we Włocławku. "Jednostki te pozostają tam w rezerwie. Jeżeli byłaby taka potrzeba mogą zostać w każdej chwili ponownie wprowadzone do akcji na rzece" - dodała Tomoń. Przypomniała, że 6 lodołamaczy, które w grudniu 2012 r. wyznaczono do udrażniania koryta Wisły w środkowym jej biegu, będzie stacjonowało w gotowości przy zaporze we Włocławku do połowy marca. (PAP)

mb/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)