Włoski wycieczkowiec jest holowany przez francuski statek rybacki w kierunku wyspy Desroches, należącej do Seszeli. Na pokładzie uszkodzonego przez pożar wycieczkowca jest około 1000 osób.
aktualizacja 10:21
Na zdjęciu włoski wycieczkowiec Costa Allegry w porcie w Szanghaju w 2006 roku
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował dziś na Twitterze - na podstawie informacji m.in. od polskiego konsula w Nairobi - że pasażerowie statku, wśród których jest trzech Polaków, są bezpieczni.
Według armatora w kierunku wycieczkowca leci helikopter z żywnością, telefonami satelitarnymi i krótkofalówkami. Rzecznik firmy Giorgio Moretti powiedział, że na pokładzie jest światło, ale nie działa klimatyzacja.
Po dotarciu do Desroches załoga i pasażerowie Costa Allegry mają być ewakuowani na brzeg, a następnie przewiezieni na największą wyspę Seszeli, Mahe. Leży ona na Oceanie Indyjskim, około 240 km na północny wschód od Desroches.
Dwa holowniki mają dotrzeć po południu do wycieczkowca i odholować go do głównego portu Seszeli, Victorii, na wyspie Mahe.
Statek Costa Allegra, na którym w następstwie ugaszonego już pożaru doszło do awarii silnika i zasilania, zaczął dryfować w poniedziałek około 250 mil morskich od wybrzeży Seszeli. Załoga jednostki wezwała pomoc. Kapitan zapewnił przy tym, że nikomu nic się nie stało.
Na pokładzie znajduje się 636 pasażerów i 413 członków załogi. Armator jednostki, Costa Crociere, ogłosił, że wśród pasażerów są głównie Włosi i Francuzi, ale jest też trzech Polaków.
Wycieczkowiec o długości 188 metrów w sobotę wypłynął z Madagaskaru w kierunku Mahe. Następnie miał udać się do Omanu, a później do Egiptu.
Do tego samego armatora należy statek Costa Concordia, który uległ katastrofie 13 stycznia u brzegów wyspy Giglio w Toskanii. Zginęły wówczas 32 osoby.
O katastrofach morskich czytaj w Money.pl | |
---|---|
Dramat na morzu. Los większości nieznany Ratownicy przeszukujący wody u wybrzeży Dominikany uratowali 13 osób, które wyszły z życiem po zatonięciu przeładowanej łodzi z około 70 emigrantami. | |
Poszukiwania przerwane. Concordia tonie? W ciągu sześciu godzin wrak statku przesunął się z powodu silnego wiatru o prawie cztery centymetry. | |
Skandaliczne nagranie kapitana Schettino Nagranie bijące rekordy popularności niemal na wszystkich kontynentach jest - jak się podkreśla - dowodem kłamstw kapitana, który porzucił tonący statek. |