Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: Dyskusje o Chinach i Indiach na Malta Festival

0
Podziel się:

Forum pt. "Azja.doc", zainicjowała w sobotę dyskusja pt. "Wschód we
fragmentach" prowadzona przez dziennikarza i pisarza Maxa Cegielskiego. Akcje Azjatyckie/Asian
Investments jest idiomem, hasłem przewodnim tegorocznego Malta Festival.

Forum pt. "Azja.doc", zainicjowała w sobotę dyskusja pt. "Wschód we fragmentach" prowadzona przez dziennikarza i pisarza Maxa Cegielskiego. Akcje Azjatyckie/Asian Investments jest idiomem, hasłem przewodnim tegorocznego Malta Festival.

Justyna Nakonieczna, Radosław Pyffel, Grzegorz Stern rozmawiali o religijności, ekonomii, zmianach i różnicach, jakie możemy obserwować w krajach Dalekiego Wschodu.

Zdaniem Cegielskiego mamonizm (nastawienie na zysk finansowy), który do tej pory dotyczył głównie Chin dotknął teraz bardzo mocno też Indie. "Będąc w Indiach można mieć wrażenie, że też odbywa się tam nieustający wyścig za pieniądzem, próbują dogonić za wszelką cenę Chińczyków" - mówił.

Justyna Nakonieczna, doktor w Instytucie Stosunków Międzynarodowych oraz autorka prac o Azji, tłumaczyła: "Gdyby można porównać oba narody, to Chińczycy byliby +hardware+, odpowiedzialni za produkcję, przedmioty, a Indie to +software+ - zaplecze intelektualne, umysły i zdolni ludzie".

Nakonieczna zwróciła też uwagę, że dla przeciętnego Europejczyka "bywa szokująca taka indyjska +schizofrenia+". "Z jednej strony kobiety ubrane w sari, a zajmują się wielkim biznesem, tak jakby u nas prowadzić firmę w stroju łowickim. Jednego dnia te same osoby znajdują się w luksusowych miejscach z klimatyzacją, a potem prowadzą spotkania w budynkach przypominających polski GS rodem z lat siedemdziesiątych" - podkreśliła.

Radosław Pyffel, dziennikarz i socjolog, zauważył, że Chiny upatrzyły sobie Polskę jako strategicznego partnera. W jego opinii Chiny bardzo szybko się rozwijają, ale zawsze będzie to jednak rozwój bardziej w kierunku produkcji, a nie jak Indie - usług, także ze względu na to, że Chińczycy dobrze nie mówią w obcych językach, zwłaszcza angielskim. Tu większą swobodę mają Hindusi.

Chińczycy zdaniem Pyffela nie potrafią być kreatywni, uczą się od innych. Nakonieczna dodała, że w kulturach chińskich premiowane jest odtwarzanie, wierne kopiowanie. Hindusi, zaznaczyła, nie mają tego problemu - kreatywnie przetwarzają wszystko na swój sposób, trochę podobnie jak Polacy.

W społecznościach chińskich i japońskich - zdaniem prelegentki - istnieje ogromna potrzeba pokazania perfekcyjności, wynikająca m.in. z ich tradycji konfucjańskich, więc jak nie potrafią doskonale mówić w obcym sobie języku, wolą nie próbować odpowiadać wcale i milczą.

Pyffel opowiadał o tym jak studiował przez lata w Kantonie. "Widziałem +fabrykę świata+, w 2000 r. 30 proc. chińskiego eksportu było tam produkowane. Robotnicy pracowali 12-16 godzin dziennie, po 6 dni w tygodniu w upale, pracowali też często nieletni. W wioskach zostawali sami starcy i malutkie dzieci. Osoba wysłana do pracy w fabryce utrzymywała więc całą rodzinę, zapewniając jednocześnie edukację dla swoich dzieci i opiekę zdrowotną dla rodziców. W aspekcie ekonomicznym, gdy teraz tam byłem jest mniej rąk do pracy, więcej jest przywilejów społecznych, doszło młode pokolenie z innym nastawieniem, większymi wymaganiami. Teraz są wyższe pensje, +turbokapitalizm+ dobiega końca" - mówił.

Grzegorz Stern piszący o Azji między innymi dla tygodnika "Polityka" zachęcał z kolei publiczność zebraną w poznańskim Pasażu Kultury, by jeździli do Azji, zwłaszcza, że Polacy umieją się doskonale porozumieć z Azjatami. "Jesteśmy swego rodzaju pomostem, łatwo nam się porozumieć z Chińczykami i z Zachodem" - uważa Stern. "Brzmienie duszy jest bardzo wspólne między Polakami a Hindusami" - dodała z kolei Nakonieczna.

Akcje Azjatyckie/ Asian Investments jest trzecim i ostatnim zagadnieniem rozpoczętego w 2010 cyklu Malta: Idiomy. Jednocześnie, jak przekazują organizatorzy festiwalu w programie, "pierwszą próbą uważnego przyjrzenia się w ramach festiwalu kulturom Azji, oraz ich europejskim transformacjom, absorbującym liczne mniejszości narodowe i kulturowe". (PAP)

mlu/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)