Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: Kandydaci do Sił Rezerwowych złożyli przysięgę wojskową

0
Podziel się:

Ponad 290 osób szkolących się w ramach służby przygotowawczej do Narodowych
Sił Rezerwowych (NSR) złożyło w piątek uroczystą przysięgę w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w
Poznaniu. Wśród nich jest 13 pań.

Ponad 290 osób szkolących się w ramach służby przygotowawczej do Narodowych Sił Rezerwowych (NSR) złożyło w piątek uroczystą przysięgę w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Wśród nich jest 13 pań.

Elewi są po pierwszych tygodniach szkolenia. Jak podkreślił rzecznik prasowy Centrum Szkolenia kpt. Jacek Thomas, na pierwszym etapie zrezygnowało ok. 15 proc. ochotników.

"Wystartowało ponad 340 osób, do przysięgi przystąpiło ponad 290. Ci, którzy uważali, że służba wojskowa może być łatwa i przyjemna, mogli się zdziwić. Tu jest dyscyplina, dryl wojskowy, trzeba wykonywać polecenia przełożonych. Co ciekawe z 14 pań, które przyszły, zrezygnowała tylko jedna" - powiedział.

Wagę piątkowej uroczystości podkreślił Szef Oddziału Szkolnictwa Wojskowego płk Zbigniew Błażewicz. "Po złożeniu przysięgi staliście się pierwszymi żołnierzami nowej generacji zawodowych i profesjonalnych Sił Zbrojnych. Odbyte szkolenie otwiera przed wami możliwość związania się z armią oraz wykazania swoich umiejętności w sytuacjach kryzysowych, klęsk żywiołowych i sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa" - powiedział.

Jak wyjaśnił Thomas, zainteresowani służbą w ramach NSR biorą udział w czteromiesięcznym szkoleniu przygotowawczym.

"Szkolenie podstawowe to żołnierskie abecadło. Elewi muszą się przyzwyczaić do porządku dnia, poznają jednostkę, uczą się jak zaścielić łóżko i jak się ubrać. Później uczą się postawy, maszerowania i współdziałania w grupie. Po przysiędze elewów czeka dalsze, dwumiesięczne doskonalenie wiedzy i umiejętności. Potem jest jeszcze szkolenie specjalistyczne, uzależnione od tego, z jaką jednostką żołnierz podpisze kontrakt" - powiedział.

Już po przysiędze żołnierze przyznali PAP, że wojsko nie jest tak prostym wyzwaniem, jak by się to mogło wydawać.

"Przez ten pierwszy miesiąc najtrudniejsze były poligony, dyscyplina i zmiana stylu życia. Brakuje rodziny, bliskich i czasu wolnego na rozrywki. Moja obecność tutaj to było dawno przemyślane działanie. Ukończyłem liceum wojskowe i od tamtej chwili wiązałem swoją przyszłość z wojskiem" - powiedział PAP Bartłomiej Lipiec z Rudy Śląskiej.

Patrycja z Zabrza, która przyjechała na przysięgę kolegi, zapewniła, że służba w wojsku była jego marzeniem.

"On chciał kontynuować tradycję rodzinną, miał wojskowych wśród najbliższych. W domu ćwiczył strzelanie, robił pompki i grał w +Call of Duty+" - powiedziała.

W tym roku do NSR ma zostać przyjętych 10 tys. ochotników, a kolejne 10 tys. w przyszłym. W ramach 120-tysięcznej armii zaplanowano 95,5 tys. stanowisk dla żołnierzy zawodowych służby czynnej, 20 tys. stanowisk dla żołnierzy NSR oraz 4,5 tys. stanowisk dla kandydatów na żołnierzy.

O służbę przygotowawczą mogą ubiegać się osoby zainteresowane wojskiem, niekarane za przestępstwo umyślne, posiadające obywatelstwo polskie, orzeczoną zdolność do czynnej służby wojskowej (kat. zdrowia A), wiek co najmniej osiemnastu lat (nie ma górnego limitu wieku) i w przypadku kształcenia na potrzeby korpusu szeregowych - wykształcenie co najmniej gimnazjalne.

W czasie czteromiesięcznego szkolenia w ramach służby przygotowawczej jego uczestnik otrzymuje tytuł elewa, zdobywa wiedzę i umiejętności niezbędne dla szeregowego żołnierza w danej specjalności wojskowej. Po upływie trzech tygodni elewi składają przysięgę wojskową. Po zakończeniu całego szkolenia zdają egzamin. W trakcie szkolenia specjalistycznego mogą złożyć wniosek o przyjęcie do służby w NSR.

Narodowe Siły Rezerwowe tworzą osoby, które ochotniczo zawierają kontrakt na pełnienie służby wojskowej w rezerwie i pozostają w dyspozycji do wykonywania zadań w kraju i poza granicami państwa. Żołnierze NSR mają obowiązek uczestniczenia w ćwiczeniach organizowanych przez wojsko - w wymiarze 30 dni w ciągu roku. Wojsko zapłaci im żołd, a pracodawcy otrzymają rekompensaty za czas nieobecności pracownika.

Rafał Pogrzebny(PAP)

rpo/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)