Likwidacja gimnazjów; zaprzestanie traktowania "szpitali jak fabryk, a pacjentów jak towaru"; specjalna ochrona dla powiatów z najwyższym bezrobociem - to niektóre postulaty platformy programowej SLD "Sojusz dla postępu", ogłoszone w czwartek w Poznaniu.
"Naszym celem jest organizowanie spotkań, konserwatoriów i dyskusji z ekspertami, których efektami będą propozycje legislacyjne dla naszych starszych kolegów z partii. Projekt manifestu został skonstruowany w ten sposób, żeby mówił nie tylko o tym, co będzie za rok, ale miał długotrwały okres oddziaływania" - powiedział koordynator projektu "Sojusz dla Postępu", radny powiatu wągrowieckiego, wiceprzewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów w Wielkopolsce Piotr Pałczyński w czwartek na konferencji prasowej w Poznaniu.
W przygotowanym przez twórców inicjatywy manifeście zadeklarowano, że podczas spotkań chcą oni koncentrować się na zagadnieniach związanych z rynkiem pracy, edukacją oraz służbą zdrowia. W ten sposób chcą wpłynąć na tworzenie propozycji ustawowych oraz przygotowanie programu wyborczego SLD.
Proponują np. specjalną ochronę rządu wobec powiatów, w których stopa bezrobocia przekracza 150 proc. średniej krajowej.
Zwracają także uwagę na konieczność zmian w systemie nauczania, które miałyby polegać na likwidacji gimnazjów i powróceniu do wcześniej funkcjonującego systemu.
Twórcy projektu mają nadzieję, że uda im się wpłynąć również na zmiany w służbie zdrowia. "Uważamy, że szpitale traktuje się jak fabryki, a pacjentów jak towar, a najważniejszym kryterium przy dyskusjach nad służbą zdrowia są względy ekonomiczne. Zapomina się o ludziach. Pojawia się trend komercjalizacji, który może doprowadzić do zamykania oddziałów szpitalnych, które nie przynoszą zysków. Trzeba jednak pamiętać, że to dziedzina państwa, która nie powinna być oceniana w ten sposób. Ona jest specyficzna, ponieważ służy obywatelom" - podkreślił Pałczyński.
Sojusz dla postępu to inicjatywa, którą powołano na kongresie programowym SLD w czerwcu tego roku. Założyło go 20 osób, a obecnie - według inicjatorów - chęć uczestnictwa w projekcie zadeklarowało ponad 200 osób z całego kraju. Organizatorzy podkreślają, że do uczestnictwa w nim nie jest wymagane członkostwo w partii.
Na stronie internetowej projektu czytamy: "Wychodzimy z założenia, że z neoliberalizmem nie można iść na jakiekolwiek kompromisy. Nie ma sensu też go korygować. W ramach prac programowych Sojuszu dla Postępu będziemy poszukiwać nowych, alternatywnych rozwiązań stawiających na pierwszym miejscu dobro oraz godność każdego człowieka. Naszym zdaniem dzisiejsza lewica powinna być jednoznacznie antyneoliberalna!". (PAP)
mat/ son/ mhr/