Pięć nowych tabliczek epitafijnych upamiętnia Wielkopolan zamordowanych przez Sowietów w czasie II wojny światowej. Poświęcono je w środę podczas uroczystości 71. rocznicy zbrodni katyńskiej i masowej zsyłki Polaków na Sybir.
Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w intencji Polaków pomordowanych na Wschodzie w kościele oo. Dominikanów. Po mszy w Kaplicy Katyńskiej nastąpiło poświęcenie tabliczek epitafijnych.
Na tabliczkach znalazły się nazwiska podporuczników rezerwy: zamordowanego w Katyniu farmaceuty Karola Dzubińskiego, bankowca zamordowanego w Charkowie Aleksandra Gizelli, lekarza zamordowanego w Charkowie dr. Konstantego Łaszewskiego-Grzymały oraz Romana Święcickiego - urzędnika państwowego zamordowanego w Katyniu. Tabliczki zostały ufundowane przez krewnych ofiar.
Piąta tabliczka poświęcona jest księdzu pułkownikowi Czesławowi Wojtyniakowi, kapelanowi 15. Pułku Ułanów Poznańskich w wojnie 1920 roku. W 1939 roku był on kanclerzem Kurii Polowej Wojska Polskiego, został zamordowany w Twerze. Tabliczkę ufundowało Towarzystwo 15. Pułku Ułanów Poznańskich.
W kościele ojców dominikanów w Kaplicy Katyńskiej znajduje się kilkaset tabliczek - epitafiów z nazwiskami pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednicę Wielkopolan oraz płaskorzeźba kapelana Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie ks. Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego.
"Wśród ofiar mordu w Katyniu było ponad 1500 Wielkopolan. Symbolem tragizmu stała się postać Janiny Lewandowskiej - jedynej kobiety zamordowanej w Katyniu, córki Józefa Dowbora-Muśnickiego, przywódcy powstania wielkopolskiego. Kiedy sześć lat temu z honorami wojskowymi pochowaliśmy jej czaszkę, był to symboliczny pochówek tych wszystkich, których szczątki spoczęły w ziemi przeklętej. Ofiary zbrodni, której symbolem stał się las katyński pozostały i pozostaną nieśmiertelne. Choć zginęli, to żyją w naszej pamięci" - powiedział podczas uroczystości przed Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
Marszałek wspomniał też o ofiarach katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku, wśród których była kaliszanka Gabriela Zych. Zych leciała do Smoleńska jako przedstawicielka Federacji Rodzin Katyńskich.
13 kwietnia minęła 71. rocznica mordu 19 tys. oficerów wojska, policjantów, funkcjonariuszy Korpusu Ochrony Pogranicza i innych formacji, dokonanego wiosną 1940 roku przez NKWD na polecenie najwyższych władz ZSRR.(PAP)
rpo/ kpr/ bos/ ura/
