Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: Przejście "żandarów" przez jedna z dzielnic Poznania

0
Podziel się:

Ośmiu przebierańców zwanych "żandarami" odwiedziło w lany poniedziałek
mieszkańców jednej z poznańskich dzielnic - Ławicy.

Ośmiu przebierańców zwanych "żandarami" odwiedziło w lany poniedziałek mieszkańców jednej z poznańskich dzielnic - Ławicy.

Wśród przebierańców są dziad, ksiądz, kominiarz, grajek, niedźwiedź, koń i baba oraz policjanta, czuwającego nad porządkiem wśród "żandarów". Tradycja ta sięga końca I wojny światowej i jest jedną z nielicznych wielkanocnych zwyczajów, która przetrwała w mieście.

Żandary rozpoczęli odwiedzanie mieszkańców Ławicy po mszy w miejscowym kościele, około godziny dziewiątej. Przebierańcy odwiedzają każdy dom, składają gospodarzom życzenia, starszych zraszają, a młodszych polewają wodą. Smarują też odwiedzanym twarze specjalnie przygotowaną mazią. W zamian otrzymują drobny poczęstunek.

"Nigdy nie wiadomo, jak długo będą chodzić. Najwięcej zależy od pogody i rodzaju poczęstunku, który otrzymują żandary" - powiedział PAP Stanisław Płotkowiak, jeden z organizatorów.

Kulminacją obrzędu jest tradycyjnie zdobywanie komina miejscowej piekarni przez "babę" i "kominiarza". Po wejściu na komin oczom widzów ukazują się majtki baby, na których narysowany jest diabeł. Zdobycie komina ma odpędzić złe duchy.

Według etnografów tradycja żandarów liczona jest od zakończenia I wojny światowej, nie jest jeszcze znana geneza tego zwyczaju.(PAP)

kpr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)