W niedzielę w Poznaniu zakończył się VII Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku. Przez cztery dni na Starym Rynku można było kupić regionalne przysmaki z Polski oraz kilku zaproszonych krajów Europy. Odbyły się również warsztaty kulinarne i projekcje filmów.
Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku to impreza kulinarna, podczas której producenci prezentują różnorodne regionalne produkty. W tym roku ofertę przedstawiło ponad 130 wystawców z Polski oraz Litwy, Gruzji, Bułgarii, Węgier, Czech i Belgii. Można było kupić m.in. wyroby mięsne, lemoniady czy potrawy lokalne takie jak ostrygi bretońskie. Organizatorzy zachwalali, że niektórzy z wystawców na festiwal przygotowali produkty, których nie można kupić w sklepie.
Podczas festiwalu rozstrzygnięto dwa konkursy. Jak zwykle odbył się konkurs na najlepszą nalewkę, który w tym roku wygrała nalewka z czarnych wiśni górskich przygotowana przez Wojciecha Suchanka. W ramach drugiego konkursu uczestnicy muszą przygotować wielkopolską potrawę. Podczas tegorocznej edycji festiwalu jury oceniało zgłoszone do rywalizacji tatary. Najlepszy przygotowała restauracja Monidło z Poznania, która zgłosiła tatar z polędwicy wołowej z podgrzybkami. Najlepszą wariację na temat tatara zaprezentowała restauracja Brasserie de l'Opera, podając nietradycyjny tatar jarski.
Dużym zainteresowaniem publiczności cieszyły się Laboratoria Smaku, czyli akademickie wykłady kulinarne połączone z prezentacją i degustacją, a także zajęcia edukacyjne dla dzieci.
"Podczas zajęć dla dzieci wyręczamy rodziców. Mówimy o tym, że warto próbować nowych smaków, o tym że mleko nie jest z kartonu. Dzieci mogą dowiedzieć, jak powstaje miód oraz chleb" - powiedział Lewandowski.
Zdaniem organizatorów poznaniacy i turyści, którzy przyjeżdżają na festiwal, chętnie próbują nowych potraw oraz eksperymentują z kuchnią. "Jesteśmy odważni kulinarnie. Znacznie bardziej niż kilka miesięcy temu, gdy podczas festiwalu musieliśmy przekonywać do spróbowania np. surowych ostryg. Dzisiaj do tego typu stoisk ustawiają się długie kolejki" - powiedział Lewandowski.
Poza stoiskami gastronomicznymi i wykładami poświęconymi kulinariom przygotowano kino kulinarne, gdzie prezentowano firmy poświęcone gastronomii. Każdy festiwalowy dzień kończył się koncertem.
Organizatorzy podkreślają, że tegoroczna edycja cieszyła się rekordowym zainteresowaniem. "Wielu wystawców w niedzielę już się nie pojawiło na Starym Rynku w Poznaniu, ponieważ skończył im się towar, który przywieźli. Szacujemy, że codziennie odwiedziło nas ok. 16-17 tys. gości. Trudno jednak dokładnie określić liczbę gości, ponieważ Stary Rynek jest miejscem otwartym i ogólnodostępnym dla wszystkich" - powiedział w rozmowie z PAP producent festiwalu Wojciech Lewandowski. (PAP)
mat/ kot/
