Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ppłk Kacperczyk: gen. Kwiatkowski nie zostawiał żołnierzy

0
Podziel się:

Generał Bronisław Kwiatkowski wciąż jest z nami; dowódca nigdy nie
zostawiał swoich żołnierzy, zawsze o wszystkich pamiętał - pisze o tragicznie zmarłym dowódcy
operacyjnym Sił Zbrojnych jego podwładny ppłk Dariusz Kacperczyk, rzecznik DO SZ.

Generał Bronisław Kwiatkowski wciąż jest z nami; dowódca nigdy nie zostawiał swoich żołnierzy, zawsze o wszystkich pamiętał - pisze o tragicznie zmarłym dowódcy operacyjnym Sił Zbrojnych jego podwładny ppłk Dariusz Kacperczyk, rzecznik DO SZ.

"Odkąd został oficerem Wojska Polskiego Jego celem była dobra służba. Wiedział i wierzył, że dobra praca zostanie zauważona. Nie przeciskał się, by być w pierwszym szeregu. On wtedy pracował, był na posterunku, do dyspozycji. Zawsze, kiedy była taka potrzeba. I takim pozostał jako generał, jako Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych" - napisał Kacperczyk na stronie DO SZ.

"Stając naprzeciw niego czułeś doświadczenie i mądrość, spokój i opanowanie dowódcy, za którym pójdziesz wszędzie i zawsze. Widziałeś uśmiech i dobro, które miał zwyczajnie w oczach. Swoim poczuciem humoru generał potrafił rozładować każdą sytuację. Kiedy innym puszczały nerwy, on jednym, nieco prześmiewczym zdaniem przywracał nam humor i zdrowy rozsądek. Każdy, kto zetknął się z generałem powtórzy moje słowa: to dobry człowiek, który zawsze ma czas dla ludzi. (...) Jego ludzie to jego rodzina. Tak nas traktował. Dlatego wiem, że nas nie zostawił" - napisał.

Ppłk Kacperczyk podkreślił, jak ważna dla generała byli jego bliscy. "Nie byłoby takiego generała Kwiatkowskiego, gdyby nie jego rodzina: żona Krystyna i córki Kamila i Edyta" - wskazał.

Wspominał, że generał rozmawiał ze swoimi żołnierzami o wszystkim. "Znaliśmy swoje plany, problemy, rozterki i kłopoty. Zawsze patrzył w przyszłość z optymizmem i nadzieją. Tak do nas mówił, tak chciał żebyśmy i my widzieli świat" - napisał. "Taki był i taki jest. Generał broni Bronisław Kwiatkowski, żołnierz, dowódca i przyjaciel" - zakończył Kacperczyk.

Na stronie DO SZ zamieszczono także wiersz st. chor. Marka Kramarczyka z zespołu Combat Camera Dowództwa Operacyjnego. Poprzedza go wpis: "W katastrofie wśród najważniejszych osób naszego kraju zginął mój dowódca gen. broni Bronisław Kwiatkowski. Człowiek wielkiego serca. Cześć jego pamięci!".

Gen. Kwiatkowski urodził się 5 maja 1950 roku w Mazurach na Rzeszowszczyźnie. Był absolwentem Technikum Leśnego w Krasiczynie. Służbę w wojsku rozpoczął 1969 roku w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

Był jednym z najbardziej doświadczonych polskich dowódców. Biegle władał językiem rosyjskim, angielskim i niemieckim.

Pozostawił żonę i dwie córki. Żona Krystyna przez wiele lat pracowała w rektoracie Akademii Rolniczej w Krakowie. Poznali się 42 lata temu w czasie miesięcznej praktyki z "urządzania lasu" w Puszczy Białowieskiej. Ślub wzięli 5 lat później w 1973 roku.(PAP)

ktl/ wkr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)