Polska Partia Pracy - Sierpień 80 wyliczyła, że na jej listach kandydatów w wyborach samorządowych - na tle list innych komitetów - jest najwięcej kobiet i młodych ludzi. Jak mówią działacze, partia jest otwarta na młodych i ich pomysły, chce też wspierać aktywność społeczną kobiet.
"Mamy najmłodsze listy w kraju - średnia wieku naszych kandydatów to 36 lat, wobec 46 lat w innych ogólnopolskich komitetach. Jesteśmy partią przyszłości, otwartą na młodych, nowych ludzi" - przekonywał podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach lider ugrupowania, Bogusław Ziętek.
Dodał, że na listach PPP-Sierpnia 80 kobiety stanowią 40 proc. kandydatów, wobec 20-30 proc. w innych komitetach. Według Ziętka, także te partie, które wcześniej głośno mówiły o wspieraniu uczestnictwa kobiet w polityce i parytetach na listach wyborczych, nie wprowadziły tych deklaracji w czyn.
Ziętek przypomniał, że partia wystawiła własne listy kandydatów do wszystkich 16 sejmików wojewódzkich - zarejestrowała 85 na 87 możliwych list. Tym samym jako jedyne ugrupowanie pozaparlamentarne uzyskała status ogólnopolskiego komitetu wyborczego.
W woj. śląskim na listach komitetu PPP-Sierpień 80 w wyborach do sejmiku są m.in.: lekarz, przegrany kandydat w niedawnych wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu katowickim, Zbigniew Zdónek, oraz współzałożycielka i liderka związku Sierpień 80 w hipermarketach Tesco, Elżbieta Fornalczyk.
Komitet idzie do wyborów pod hasłem "Uczciwy Samorząd". Opowiada się m.in. za budową tanich mieszkań (np. z wielkiej płyty), ma też alternatywny do rządowego plan uzdrowienia służby zdrowia. Sprzeciwia się komercjalizacji i prywatyzacji publicznych placówek medycznych.
Jak powiedział Ziętek, w wielu miejscowościach PPP-Sierpień 80 angażuje się w lokalne komitety wyborcze. Tak jest np. w Rudzie Śląskiej, gdzie partia współtworzy Porozumienie dla Rudy Śląskiej; z jego list kandydują m.in. związkowcy z kopalń: Marceli Murawski i Przemysław Skupin. Kandydatką komitetu na prezydenta jest Grażyna Dziedzic.
W dużych miastach wojewódzkich komitet nie wystawił swoich kandydatów na prezydentów. "Np. w Katowicach nie wystawiliśmy kandydata, bo uważamy, że wybory wygra Piotr Uszok (obecny prezydent - PAP). I to nie będzie źle" - powiedział Ziętek.(PAP)
mab/ mok/ jra/
