Zakaz _ naraziłby na wielkie straty ważny sektor gospodarki, z którego utrzymuje się wiele rodzin _ - ostrzegał na łamach dziennika _ ABC _ znany toreador El Juli kilka godzin przez podjęciem przez Parlament Katalonii decyzji w sprawie zakazu korridy.
_ - Pod względem ekonomicznym będzie to dla Katalonii katastrofalne, nie tylko z powodu strat bezpośrednich _ - przewidywał w gazecie _ Publico _ przewodniczący lobby popierającego walki byków Martin Penato.
Zakaz korridy w Katalonii będzie obowiązywał od 1 stycznia 2012 roku.
Według katalońskiego dziennika _ La Gaceta _ w 2009 roku korrida zgromadziła 14 mln widzów, a roczne dochody z walk byków wynoszą co najmniej 2,5 mld euro. Do tego należy dodać m.in. zyski z turystyki generowane przez korridę.
Przedstawiciele tego sektora mogą zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego i zażądać od 300 do 500 mln euro odszkodowania - wynika z badania opublikowanego w dzienniku _ El Mundo _. Przeprowadziła je Platforma ds. promocji i rozpowszechniania korridy (PPDF), która ocenia, że taka rekompensata kosztowałaby każdego Katalończyka ok. 60 euro.
Odszkodowanie _ jest równowartością kwoty, za którą można byłoby zbudować sześć szpitali, sto szkół lub walczyć z bezrobociem _ - powiedział _ El Mundo _ deputowany opozycyjnej Partii Ludowej (PP) Rafael Luna, który głosował przeciw zakazowi.
Jak pisze AFP, sektor korridy, który zapewnia ok. 40 tys. miejsc pracy, ze względu na relatywne niezadowolenie widzów i panujący w Hiszpanii kryzys gospodarczy przeżywa trudne momenty.
Według _ El Pais _ w 2009 roku odbyło się tylko 900 dużych walk, czyli o 350 mniej niż rok wcześniej.
Z kolei PPDF ocenia, że w Katalonii w 2007 roku zorganizowano niespełna 16 walk, a w 2001 roku - 37. W Barcelonie w 2007 roku 110 tys. osób obejrzało _ jedne z najdroższych spektakli korridy w kraju _, płacąc średnio 40 euro.
PPDF szacuje, że wykupienie nieużywanych aren do walk z bykami będzie kosztowało Katalonię od 50 do 150 mln euro.
Katalonia jest pierwszym regionem kontynentalnej Hiszpanii, który zakazał korridy. W 1991 roku na taki krok zdecydowały się Wyspy Kanaryjskie.