Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prawie 6 mln zł kosztowały podróże zagraniczne posłów

0
Podziel się:

5,8 mln zł kosztowały budżet państwa podróże zagraniczne posłów od początku
tej kadencji Sejmu do połowy sierpnia br. Posłowie - oprócz krajów Europy - wyjeżdżali m.in. do
Brazylii, Indonezji, Kenii, Tunezji, Syrii, RPA, czy na Tajwan.

5,8 mln zł kosztowały budżet państwa podróże zagraniczne posłów od początku tej kadencji Sejmu do połowy sierpnia br. Posłowie - oprócz krajów Europy - wyjeżdżali m.in. do Brazylii, Indonezji, Kenii, Tunezji, Syrii, RPA, czy na Tajwan.

Na liście wyjazdów zagranicznych posłów (na koszt Kancelarii Sejmu) odnotowano w tej kadencji (od jesieni 2007 r.) 636 wyjazdów poselskich (ostatni z lipca br.) - indywidualnych bądź grupowych. Listę wyjazdów - i zestawienie kosztów zagranicznych podróży poselskich - przekazało PAP biuro prasowe Kancelarii.

W 2010 roku polscy posłowie obserwowali wybory prezydenckie na Ukrainie i parlamentarne w Tadżykistanie, wyjeżdżali m.in. na sesje lub posiedzenia komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - (Londyn, Strasburg, Paryż, Ryga, Sankt Petersburg, Moskwa, Stambuł), w ramach ZP NATO (Waszyngton, Neapol, Bruksela, Erewań, Tbilisi, Sarajewo) czy Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej (Sewilla, Madryt, Ateny).

Na przełomie marca i kwietnia szóstka polskich posłów pojechała do stolicy Tajlandii - Bangkoku. Damian Raczkowski (PO), przewodniczący Parlamentarnej Grupy Polsko-Tajskiej mówił PAP, że w parlamencie Tajlandii rozmawiał m.in. o udrożnieniu ruchu wizowego, czyli o możliwościach łatwiejszego uzyskiwania wiz przez polskich turystów wyjeżdżających do tego kraju, a także o wydłużeniu czasu obowiązywania tych wiz. "Dostałem niedawno informację, że MSZ Tajlandii pracuje nad polepszeniem warunków wizowych. To bardzo cieszy" - dodał Raczkowski.

Brazylię odwiedzili w maju tego roku przedstawiciele Polsko-Brazylijskiej Grupy Parlamentarnej. "To była bardzo ważna wizyta, znakomita okazja, aby zdynamizować stosunki polsko-brazylijskie" - ocenił szef Grupy Tomasz Nowak (PO). Posłowie byli m.in. w Rio de Janeiro, gdzie zorganizowano forum gospodarcze.

"Polscy przedsiębiorcy spotkali się tam z brazylijskimi, firmy podpisały porozumienia. Chodzi nam o to, aby uruchomić dla Polski potencjał największego kraju Ameryki Południowej, a piątej gospodarki na świecie. Chcemy, żeby Polska była dla Brazylii strategicznym partnerem. Myślę, że nasza wizyta przysłużyła się temu. To kraj, który buduje całą infrastrukturę, ma ogromne zapotrzebowanie na inwestycje w dziedzinie górnictwa, kolejnictwa stoczni. To było naprawdę niesamowite - oglądać ten głód inwestycji" - powiedział PAP Nowak.

W lutym nasi parlamentarzyści złożyli wizytę studyjną w Kenii, zorganizowaną przez Polską Akcję Humanitarną (PAH). Odwiedzili m.in. - wybudowaną z polskich środków - szkołę w slumsach w Nairobi, a także centrum edukacji młodzieży. "Na dachu szkoły w Kawangare widziałam wiszące obok siebie dwie flagi - kenijską i polską; uczniowie szkoły nie dość, że wiedzieli dokładnie, gdzie leży Polska, to mówili, że szkoła wybudowana z polskich środków daje im szansę na lepsze życie" - opowiadała posłanka Renata Bublewicz (PO) w wywiadzie dla PAH. W 2009 roku Polska zrealizowała w Afryce 50 projektów pomocowych, m.in. edukacyjnych oraz dostarczania wody pitnej.

W grudniu ubiegłego roku do Tajpei na Tajwanie pojechała czwórka posłów na zaproszenie Tajwańsko-Polskiego Zespołu Parlamentarnego. "Pamiętam, że bardzo dużo rozmawialiśmy o zdrowiu - w naszej delegacji była dwójka lekarzy. Tajwan poradził sobie z budżetowym finansowaniem systemu ochrony zdrowia. Mają drożny system informatyczny, kartę chipową dla każdego pacjenta. A przypominam, że Tajwan ma 23 miliony mieszkańców, czyli niewiele mniej niż w Polsce" - opowiadał Paweł Poncyljusz (PiS).

W listopadzie ub.r. trójka posłów pojechała do Tunisu, na zaproszenie Tunezyjsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej. "To była bardzo owocna wizyta. spotkaliśmy się z ministrami: spraw zagranicznych, gospodarki, sportu i turystyki. Rozmawialiśmy m.in. o promocji Polski w zakresie turystyki. Tunezyjczycy byli szczególne zainteresowani naszymi górami. Najprawdopodobniej na przełomie września i października delegacja tunezyjska przyjedzie do Zakopanego" - mówił PAP Zbigniew Chmielowiec (PiS).

Jak dodaje, Tunezja jest zainteresowana importem z Polski wędlin i mięsa drobiowego, w grę wchodzą też polskie inwestycje w dziedzinie produkcji materiałów budowlanych. "A ponieważ do Tunezji wyjeżdża rocznie 200 tysięcy Polaków, nasz ambasador bardzo zabiega o to, żeby z Polski do Tunezji importować któryś z gatunków piwa, bo teraz naszego piwa tam nie ma" - podkreślił Chmielowiec.

W 2008 r. wyjazdy zagraniczne posłów kosztowały budżet 2,7 mln zł, w 2009 - 1,7 mln zł, w tym roku (do 19 sierpnia) koszty te wyniosły 1,02 miliona złotych.(PAP)

laz/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)