Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier "bardzo wysoko" ocenia inicjatywę listu do Obamy

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że "bardzo wysoko" ocenia
inicjatywę listu otwartego, który byli prezydenci Europy Środkowo-Wschodniej wystosowali w czwartek
do prezydenta USA Barbacka Obamy.

*Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że "bardzo wysoko" ocenia inicjatywę listu otwartego, który byli prezydenci Europy Środkowo-Wschodniej wystosowali w czwartek do prezydenta USA Barbacka Obamy. *

W liście otwartym, pod którym podpisali się m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Vaclav Havel, zaapelowano, by Ameryka nie zapomniała o Europie i prowadziła zdecydowaną i opartą na wartościach politykę wobec Rosji.

Jak mówił premier na piątkowej konferencji prasowej, "to, że list do Obamy miał charakter międzynarodowy, powoduje, iż nie może być traktowany jako egoistyczna gra jakiegoś polityka czy nawet jednego kraju". "Tylko, że jest to refleksja o charakterze strategicznym, regionalnym i powiedziałbym - uniwersalnym" - zaznaczył Tusk.

"I dlatego bardzo się cieszę, i chciałbym, żeby tego typu inicjatyw było więcej, tym bardziej, że są to poglądy, które w pełni podziela mój rząd. Chcielibyśmy na dobrych warunkach dla Polski, jak najintensywniej współpracować, jeśli chodzi o politykę obronną z naszymi sojusznikami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi" - podkreślił premier.

Dodał, że chciałby aby - jeśli Amerykanie będą podejmowali decyzję w sprawie tarczy antyrakietowej, bez względu na to, czy będzie to decyzja na "tak" czy na "nie" - była to zawsze decyzja "konsultowana także z państwami zainteresowanymi tą współpracą".

"Te państwa, takie jak Polska i Czechy podjęły się bardzo konkretnej (...) kwestii - i nawet jeśli zgadzamy się z tym, co powiedziała komentując to zdarzenie, zdaje się Madelaine Albraight, że Polacy powinni być szczęśliwi, że nie są już kłopotem i nikt o nas nie zapomina, tylko my nie jesteśmy już miejscem specjalnej troski, że to dobrze świadczy o Polsce - to ja bym chciał mieć jednak stu procentową pewność, że amerykańskie decyzje dotyczące obronności w wymiarze globalnym i regionalnym, to będą decyzje uzgadniane z sojusznikami i służące naszym wspólnym elementarnym interesom" - mówił szef rządu.

"Dlatego - podkreślił premier - "ten list już odegrał swoją pozytywną rolę".

Apel polityków Europy Środkowej do Obamy, wsparł w liście otwartym prezydent Lech Kaczyński. W liście prezydent podkreślił, że sprawa budowy tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej "ma istotne znaczenie ze względu na wiarygodność Ameryki jako globalnego mocarstwa i sojusznika".

"Jako prezydent RP podzielam obawy wyrażone w liście grupy wybitnych polityków naszego regionu Europy do prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy i pragnę wesprzeć swym głosem apel, aby Ameryka nie zapominała w swej polityce o sprawdzonych sojusznikach z Europy Środkowej i Wschodniej, bo może to grozić zaprzepaszczeniem osiągnięć ostatnich 20 lat" - czytamy w liście otwartym Lecha Kaczyńskiego w zamieszczonym na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta. (PAP)

mkr/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)