Premier Autonomii Palestyńskiej Salam Fajad oświadczył we wtorek dziennikarzom, że jest gotów zrezygnować w imię jedności Palestyńczyków. Jego kandydaturze na szefa rządu pojednania sprzeciwił się Hamas.
"Nie chcę być przeszkodą na drodze do pojednania" - powiedział Fajad w swoim biurze w Ramalli na Zachodnim Brzegu.
Kandydaturę Fajada, wykształconego w USA ekonomisty, na stanowisko szefa rządu jedności popiera prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas.
Fajad jest też akceptowany przez przywódców demokratycznych państw zachodnich - za to, że prowadził umiarkowaną politykę i działał na rzecz gospodarczego ożywienia na Zachodnim Brzegu.
Z opublikowanego w poniedziałek sondażu wynika również, że kandydaturę Fajada popiera 45 proc. Palestyńczyków.
Jednak z powodu niezgody Hamasu na to, by szefem rządu jedności został obecny premier Autonomii, rozmowy o tworzeniu gabinetu znalazły się w impasie. Rządzący Strefą Gazy radykalny islamski Hamas uznaje, że Fajad jest zbyt bliski Zachodowi.
Rząd jedności ma mieć charakter przejściowy. Jego zadaniem byłoby przygotowanie gruntu do wyborów parlamentarnych i prezydenckich wspólnych dla obu terytoriów palestyńskich: Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy.
Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz (PAP)
ju/ mc/