# EMBARGO DO GODZ. 22.00 W NIEDZIELĘ NA TREŚCI ZAWIERAJĄCE ELEMENTY AGITACJI WYBORCZEJ #
05.12. Gdańsk (PAP) - Premier Donald Tusk głosował w niedzielę rano podczas II tury wyborów prezydenta Sopotu w Komisji Wyborczej nr 8 w Sopocie przy ul. 3 Maja. Powiedział, że dziś głosujemy w niewielu miejscach w kraju, "więc atmosfera nie jest tak wybuchowa, jak była dwa tygodnie temu".
W Sopocie o stanowisko prezydenta miasta walczą Jacek Karnowski i Wojciech Fułek.
Donald Tusk, zasłaniając się tajemnicą głosowania, nie powiedział, na kogo oddał głos.
Na pytanie dziennikarzy, czy długo podejmował decyzję w sprawie głosowania, odpowiedział: "można powiedzieć, że długie miesiące to trwało ze względu na sytuację w Sopocie, ale dzisiaj szedłem już zdecydowany". Zapewnił, że oddał głos ważny. "Bo jakby premier oddawał głos nieważny, to już byłby fatalny przykład" - dodał.
Premier głosował wyjątkowo sam, i wyjątkowo o tak wczesnej porze. Jak tłumaczył, "musi pędzić do Warszawy na spotkanie z premierami Litwy, Łotwy i Estonii". Jak tłumaczył, nie towarzyszyły mu żona z córką, bo "musiały zostać przy wnuku, który jeszcze się nie dobudził". (PAP)
bls/ itm/