Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: groźby strajków nie zatrzymają uelastyczniania czasu pracy

0
Podziel się:

Mimo grożenia strajkiem, nie wycofamy się z projektu uelastyczniania czasu
pracy, nie będzie powrotu do emerytur pomostowych, będą zmiany w tzw. umowach śmieciowych -
zapowiedział premier Donald Tusk po rozmowach ze związkowcami i pracodawcami w Komisji
Trójstronnej.

Mimo grożenia strajkiem, nie wycofamy się z projektu uelastyczniania czasu pracy, nie będzie powrotu do emerytur pomostowych, będą zmiany w tzw. umowach śmieciowych - zapowiedział premier Donald Tusk po rozmowach ze związkowcami i pracodawcami w Komisji Trójstronnej.

Komisja Trójstronna omawiała w środę m.in. rządowe projekty zmian w Kodeksie pracy (uelastycznienie czasu pracy poprzez wydłużenie do roku okresów rozliczeniowych, zmniejszenie stawek za godziny nadliczbowe)
, postulat Solidarności, by płaca minimalna stopniowo wzrastała do wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia, przywileje emerytalne oraz rządowy projekt tzw. ustawy antykryzysowej, która zakłada państwowe dotacje dla przedsiębiorstw dotkniętych kryzysem.

Związkowcy sprzeciwiają się elastycznemu czasowi pracy. Solidarność do końca czerwca zdecyduje, w jakiej formie zaprotestuje przeciwko polityce rządu - czy będzie to strajk, czy też wielodniowa akcja protestacyjna w Warszawie. Przystąpienie do protestów rozważa też Forum Związków Zawodowych.

Premier zapewnił po spotkaniu, że rząd nie wycofa się z projektu uelastycznienia czasu pracy, bo został on już z dobrym skutkiem przetestowany. "Pamiętajmy, że to jest projekt, który już raz wprowadziliśmy w życie w roku 2009, czyli w tym pierwszym roku kryzysu, i według naszych obliczeń uratowaliśmy dzięki tym działaniom mniej więcej 100-120 tys. miejsc pracy" - powiedział Tusk.

"A więc jest naprawdę o co się bić i będę prosił, błagał, przekonywał partnerów, żeby zrozumieli, że tutaj jedyną intencją jest ochrona miejsc pracy i tworzenie miejsc pracy" - dodał.

"Powiedziałem w związku z tym bardzo otwarcie związkom zawodowym, że ich postulaty (...) jeśli w jakikolwiek sposób będą zagrażały rynkowi pracy, jeśli będą propozycje, które de facto oznaczają mniejszą ilość miejsc pracy na polskim rynku, to niezależnie od twardych słów ultimatum, niezależnie od gróźb akcjami protestacyjnymi, ja nigdy nie zgodzę się na takie działania, które mogłyby zwiększyć w Polsce bezrobocie" - powiedział premier.

Szef rządu podkreślił ponadto, że nie będzie postulowanego przez związkowców powrotu do emerytur pomostowych. "Powrót do emerytur pomostowych miałby katastrofalne skutki. Przez wiele lat nikt nie miał odwagi, żeby sprawę zamknąć, myśmy to kilka lat temu postanowili zamknąć. (...) I dlatego nie będziemy do tego tematu wracać" - powiedział.

Wśród możliwych "punktów stycznych" ze związkowcami wskazał regulacje dotyczące tzw. umów śmieciowych. "W maju będziemy redukowali szczególnie te najbardziej bulwersujące formy tzw. umów śmieciowych" - mówił premier. Dodał, że pojawiają się takie projekty jak: obłożenie składką wynagrodzeń członków rad nadzorczych czy diet.

Tusk zapowiedział, że będzie kontynuował "trudny dialog ze związkami zawodowymi", ale nie przyjmie rozwiązań negatywnych dla rynku pracy "tylko dlatego, że ktoś będzie używał argumentu siły i strachu". "Nie powinienem być nawet godzinę dłużej premierem, gdybym podejmował negatywne dla Polaków decyzje z obawy przed jakąś akcją, czy naciskiem ze strony związków zawodowych" - dodał premier.

Zadeklarował, że mniej więcej za miesiąc ma ponownie uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Trójstronnej.

Trójstronna Komisja ds. Społeczno-Gospodarczych to instytucja dialogu społecznego, tworzona przez przedstawicieli rządu, organizacji pracodawców prywatnych i związków zawodowych. (PAP)

js/ ago/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)