Premier Kazimierz Marcinkiewicz przybył w czwartek po południu do Brukseli, gdzie weźmie udział w dwudniowym szczycie Unii Europejskiej, poświęconym m.in. sprawom energetycznym. Szefowi rządu towarzyszą wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska oraz minister spraw zagranicznych Stefan Meller.
Według zapowiedzi ministra w Kancelarii premiera Ryszarda Schnepfa, główne tematy, o jakich mówił będzie w Brukseli polski premier to propozycja Komisji Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa energetycznego - tzw. zielona księga i otwarcie rynków pracy przez "stare" kraje UE.
Schnepf poinformował, że strategii energetycznej poświęcona zostanie czwartkowa sesja Rady Europejskiej - analizę sytuacji na rynku energetycznym w Europie przedstawić ma kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Według ministra, polski premier w swoim przemówieniu wymieni te punkty "zielonej księgi", które "są zbliżone albo nawet identyczne z naszymi postulatami" i "będzie chciał zaakcentować to, co jeszcze powinno być wprowadzone do wspólnej polityki energetycznej".
"Naszą intencją jest to, by na szczycie europejskim powiedziano o tym, jak daleko +zielona księga+ realizuje polskie propozycje i odpowiada naszym interesom" - powiedział Schnepf.
W końcu lutego Polska przedstawiła propozycję traktatu bezpieczeństwa energetycznego UE. Podstawą traktatu jest zasada solidarności w przypadku wystąpienia zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa w dostawach ropy, prądu i gazu - wtedy sygnatariusze pomagaliby zagrożonemu państwu czy państwom, dzieląc się z nim swymi zasobami.
Według Schnepfa, Polska stoi na stanowisku, że "+zieloną księgę+ należałoby doprecyzować i dodać jakieś praktyczne elementy". Minister podkreślił, że "inicjatywa polska nie zamiera, wręcz przeciwnie, myślę, że nabierze życia po szczycie UE, będziemy mieli jednak punkt odniesienia, jakim jest +zielona księga+".
Agata Jabłońska(PAP)
hgt/ ep/ ro/