Premier Donald Tusk zaprzeczył we wtorek, jakoby wiedział o konflikcie między wicepremierem, szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną, a jego zastępcą w resorcie generałem Adamem Rapackim. O konflikcie napisał we wtorek dziennik "Polska".
Według "Polski", Rapacki może na dniach odejść z MSWiA. Powodem miałby być konflikt z szefem ministerstwa, Grzegorzem Schetyną. Jak napisała gazeta, Rapacki zaproponował pójście na kompromis ze związkami policyjnymi w sprawie ustawy o emeryturach mundurowych.
"Pomysł wiceministra znacznie różni się od tych zaproponowanych przez Schetynę. W dodatku wiceminister rozmawiał ze związkami bez konsultacji z szefem resortu" - podkreśla "Polska".
"Nie słyszałem o żadnym konflikcie między premierem Schetyną a generałem Rapackim" - powiedział premier na wtorkowej konferencji prasowej.
Przeciwnie - według Tuska - obaj "stanowią duet niezwykle solidarnie ze sobą współpracujący". "Wiem to, bo czasami ich obserwuję" - zaznaczył premier.
Jak dodał, w jego gabinecie "w ogóle raczej nie ma takiej zasady, żeby pojawiały się konflikty między przełożonymi a podwładnymi". "Staramy się unikać takich sytuacji, bo one są gorszące. Jestem przekonany, że i generał Rapacki, i premier Schetyna potwierdziliby te moje słowa" - zapewnił szef rządu.
Zdaniem Tuska, obecny szef i wiceszef MSWiA "to ludzie, którzy współpracują ze sobą znakomicie i są zresztą tego efekty".
Na uwagę jednego z dziennikarzy, że "mówi się" o nieporozumieniach między Rapackim a Schetyną odparł: "nie znam obywatela +się+". (PAP)
mkr/ par/ jbr/
