Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier poparł wojewodę - kandydata na prezydenta Bydgoszczy

0
Podziel się:

Wojewoda Rafał Bruski, który przeszedł do drugiej tury wyborów na
prezydenta Bydgoszczy, jest "cenną postacią w szeroko rozumianym rządzie" i "trudno sobie wyobrazić
lepszego kandydata" - przekonywał w piątek w Bydgoszczy premier Donald Tusk.

Wojewoda Rafał Bruski, który przeszedł do drugiej tury wyborów na prezydenta Bydgoszczy, jest "cenną postacią w szeroko rozumianym rządzie" i "trudno sobie wyobrazić lepszego kandydata" - przekonywał w piątek w Bydgoszczy premier Donald Tusk.

"Ja nie wszędzie w Polsce będę tam, gdzie w drugiej turze spotykają się kandydaci PO. Staram się dawać świadectwo swojego przekonania, swojej determinacji w tych miejscach, gdzie jestem przekonany bez najmniejszych wątpliwości do kandydatów" - powiedział premier na konferencji prasowej, która była jedynym punktem jego wizyty w Bydgoszczy.

Tusk podkreślił, że głównym celem jego wizyty było "wsparcie i przekazanie energii" Bruskiemu, kandydatowi PO.

"Powinienem stać i uśmiechać się, ale wcale nie jestem taki szczęśliwy, bo jest możliwe, nawet bardzo prawdopodobne, że stracę wojewodę, do którego się przekonałem, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach" - mówił szef rządu.

Tusk zaznaczył, że Bruski bardzo sprawdził się w czasie powodzi. Przyznał też, że zaproponował wojewodzie kujawsko-pomorskiemu stanowisko ministra, który pracowałby nad ulepszaniem walki z powodziami.

"Usłyszałem bardzo poruszającą odpowiedź. Pan wojewoda odpowiedział, czego się spodziewałem, że +jak będzie rozkaz, jak Polska każe, jak premier się zwraca, to nie odmówię, ale...+. Po tym +ale+ usłyszałem, że jego marzeniem jest stanąć w wyborach na prezydenta Bydgoszczy, bo to miasto kocha. Tę deklarację, chociaż dla mnie trudną, bo de facto oznaczała miękką odmowę, ale rozumiałem, bo też kocham swoje miasto bez pamięci" - relacjonował Tusk.

Premiera bardzo oburzyło pytanie na konferencji, z jakich źródeł była finansowana jego wizyta w Bydgoszczy.

"Ze źródeł rewizjonistycznych, amerykańskich, imperialistycznych. Pozwoliłem sobie na tę żartobliwą konwencję, bo pytanie, z jakich źródeł finansowana jest wizyta premiera w polskim mieście, brzmi niecodziennie. Jestem trochę zaskoczony formą tego pytania, powiem szczerze. Mogę powiedzieć, że nie otrzymałem tu sztab złota i kufra ze szmaragdami, więc cena nie jest zbyt wysoka. Wypiłem jedną kawę, i oczywiście - jeżeli gospodarz uzna ten wydatek za zbyt duży - to za tę kawę zapłacę" - odparł Tusk.

Rafał Bruski w drugiej turze zmierzy się z urzędującym od 2002 r. prezydentem miasta Konstantym Dombrowiczem (niezależny), którego był zastępcą przez rok, zanim został wojewodą kujawsko-pomorskim. (PAP)

rau/ olz/ ju/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)