Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: to zdecydowanie dobry rok Polski

0
Podziel się:

Rok realizacji programu "Solidarne
państwo" to zdecydowanie dobry rok Polski - uważa premier Jarosław
Kaczyński.
"Mamy wzrost gospodarczy, znaczny wzrost eksportu, poprawę
sytuacji w handlu zagranicznym, czyli mniejszy deficyt, mniejsze
bezrobocie i większe bezpieczeństwo" - powiedział we wtorek premier.

Rok realizacji programu "Solidarne państwo" to zdecydowanie dobry rok Polski - uważa premier Jarosław Kaczyński. "Mamy wzrost gospodarczy, znaczny wzrost eksportu, poprawę sytuacji w handlu zagranicznym, czyli mniejszy deficyt, mniejsze bezrobocie i większe bezpieczeństwo" - powiedział we wtorek premier.

Szef rządu i jego poprzednik, Kazimierz Marcinkiewicz, podsumowali na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS 365 dni realizacji "Solidarnego Państwa". Rząd Marcinkiewicza przyjął ten program 9 listopada ubiegłego roku.

J.Kaczyński ocenił, że "podstawowe wskaźniki społeczne i gospodarcze poprawiły się w sposób widoczny". "Tak widoczny, że takiego roku, począwszy od roku 1989, jeszcze dotąd nie było" - podkreślił.

W ocenie Marcinkiewicza, największe sukcesy programu "Solidarne państwo" to 67 miliardów euro "wywalczone" dla Polski w budżecie UE, korzystny dla gospodarki budżet krajowy i ponad 5-procentowy wzrost gospodarczy. Wymienił też utworzenie ministerstwa rozwoju regionalnego i zmianę ustawy o zamówieniach publicznych, co ma pomóc efektywnemu wykorzystaniu środków z Unii Europejskiej.

Premier mówił zaś, że rządowi udało się połączyć dwa cele, do tej pory traktowane rozłącznie: społeczne i gospodarcze. Jak wyjaśniał, cel społeczny to "solidarna polityka", a cel gospodarczy to "polityka wzrostu".

J.Kaczyński podkreślił, że udało się prowadzić politykę, która "w sferze społecznej" zwraca się m.in. ku rodzinie, dzieciom, "kobietom w trudnej sytuacji", ku wsi.

Szef rządu tłumaczył, że prowadzona przez jego gabinet "czynna polityka wzrostu" to m.in. zmiany w prawie finansowym i budżetowym, zmiany związane z korzystaniem ze środków UE, czy też "nowe uformowanie tych części polskiego przemysłu, które znajdują się w ręku państwa".

Premier zwrócił uwagę, że rząd podejmuje działania związane z bezpieczeństwem gospodarczym państwa, polegające m.in. na dywersyfikacji dostaw gazu, która "jest przedmiotem codziennych zabiegów". Premier dodał, że w ostatnim czasie na pierwszy plan wysuwają się sprawy bezpieczeństwa w szkołach, ponieważ sprawa ta "dzisiaj stała się dramatyczna".

W ocenie J.Kaczyńskiego, polityka zagraniczna rządu nie prowadzi do izolacji Polski w świecie, ale - przeciwnie - "do otwierania różnego rodzaju nowych możliwości". Zaznaczył, że w stosunkach z Niemcami "sytuacja zaczyna się zmieniać na lepsze".

Szef rządu zadeklarował, że jego gabinet "będzie oszczędzał tam, gdzie to jest możliwe". Zapowiedział, że dziennikarze otrzymają raport z realizacji innego programu rządowego - "Tanie Państwo", którego celem jest ograniczenie kosztów funkcjonowania administracji państwowej. Jednocześnie podkreślił, że "jeśli państwo ma działać dobrze, to są z tym związane pewne koszty".

"Można powiedzieć, że choć IV RP nie jest jeszcze celem osiągniętym, to jednak uczyniliśmy w tym kierunku bardzo, bardzo znaczący krok" - podsumował szef rządu.

Premier pytany, czy PiS na dobre zrezygnował z powrotu do budżetowego finansowania służby zdrowia, odpowiedział, że ta koncepcja, choć "warta podjęcia", "nie znajdowała zrozumienia w środowiskach medycznych". Argumentował, że pomysł ten był traktowany "jako powrót do PRL". Premier zapowiedział, że przygotowywany jest projekt nowej sieci szpitali, a wiosną powstanie tzw. koszyk gwarantowanych usług medycznych.

J.Kaczyński nie chciał odpowiedzieć na pytania o niepowodzenia. "Moim zadaniem nie jest wyręczanie opozycji, która w sprawie wykazywania tego, co się nie udaje albo rzekomo nie udaje, jest tak aktywna, że czułbym się źle, gdybym jej chleb odbierał" - mówił.

Pytany, czy nie obawia się, że koalicjanci będą mówić, iż PiS zawłaszcza sobie rząd, premier odpowiedział, że "opis sukcesów rządu nie miał być przedsięwzięciem zmierzającym do obniżenia rangi koalicjantów".

"Wszystko, co było robione wobec wsi na pewno było robione z udziałem i w związku z propozycjami przedstawianymi przez wicepremiera Andrzeja Leppera i Samoobronę. To, co było robione w oświacie, ma związek z aktywnością wicepremiera Romana Giertycha. Nie zmierzamy do tego, aby nie oddawać im sprawiedliwości" - podkreślił J. Kaczyński.

W trakcie konferencji dziennikarzom rozdano ponad 200-stronicowy raport z realizacji programu "Solidarne państwo", w którym opisano dotychczasowe działania oraz plany rządu. (PAP)

hgt/ ann/ ura/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)