Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier Ukrainy o handlu serem z Rosją

0
Podziel się:

Premier Ukrainy Mykoła Azarow ostrzegł we wtorek władze Rosji, że ewentualne
ograniczenie importu ukraińskiego sera zaszkodzi jego rosyjskim konsumentom. Będą musieli kupować
droższe sery z Polski - powiedział podczas wizyty na zachodzie kraju.

Premier Ukrainy Mykoła Azarow ostrzegł we wtorek władze Rosji, że ewentualne ograniczenie importu ukraińskiego sera zaszkodzi jego rosyjskim konsumentom. Będą musieli kupować droższe sery z Polski - powiedział podczas wizyty na zachodzie kraju.

O pogorszeniu jakości ukraińskiego sera mówił wcześniej szef rosyjskich służb sanitarno-epidemiologicznych (Rospotriebnadzor) Giennadij Oniszczenko. Media uznały jego słowa za element wojny handlowej, toczącej się wokół cen rosyjskiego gazu dla Ukrainy.

"Jeśli nasi rosyjscy koledzy ograniczą dostęp ukraińskich towarów na swój rynek, to stratni będą przede wszystkim oni sami, ponieważ nasze sery mają wysoką jakość i są tańsze. Oznacza to, że obywatele Rosji będą zmuszeni do kupowania o wiele droższych polskich serów, bądź spotka ich to, co często zdarza się przy zamykaniu rynku, czyli podwyżka cen" - powiedział Azarow.

Składając wizytę w mieście Chmielnicki ukraiński premier zwiedził działającą tu fabrykę serów, która wysyła swe wyroby na rynek rosyjski.

"Spróbowałem miejscowego sera, zapoznałem się z technologią produkcji i mogę powiedzieć naszym rosyjskim partnerom, że muszą się bardzo postarać, by rosyjskie fabryki wyrabiały sery o takiej jakości. Nasza produkcja utrzymana jest na wysokim poziomie i żadnych pretensji pod naszym adresem być nie może" - oświadczył szef rządu.

Oniszczenko mówił o gorszej jakości ukraińskich serów w ub. tygodniu. Ich producentom zarzucił m.in., że do sprzedawanych Rosjanom serów dodają olej palmowy. Oświadczył wówczas, że sprowadzane z Ukrainy wyroby nie powinny być nazywane serami, lecz "wyrobami serowymi".

Stosunki handlowe między Rosją a Ukrainą zaostrzyły się, gdy Kijów ogłosił, że zamierza o połowę ograniczyć odbiór rosyjskiego gazu. Ukraińcy zdecydowali się na taki krok w związku z brakiem zgody Rosjan na obniżenie cen błękitnego paliwa.

W ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz poinformował, że zamiast przewidzianych kontraktami 52 mld m sześc. gazu w bieżącym roku, Kijów kupi od Moskwy tylko 27 mld. W odpowiedzi prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł, że Gazprom może zrezygnować z przesyłania gazu przez ukraińskie rurociągi tranzytowe na Zachód.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)