Ukraina,Media) - Próbą zamachu stanu nazwał w czwartek premier Ukrainy Mykoła Azarow trwające w kraju od wielu tygodni protesty. Zdaniem Azarowa rozpisanie przedterminowych wyborów prezydenckich - czego domaga się opozycja - jest nierealne.
"To prawdziwa próba zamachu stanu" - cytują media wypowiedź Azarowa w Davos, na marginesie forum gospodarczego w tym szwajcarskim mieście.
"Wszyscy ci, którzy popierają ten przewrót, powinni jasno powiedzieć: +tak, jesteśmy za obaleniem prawowitych władz Ukrainy+, a nie chować się za plecami demonstrujących pokojowo" - powiedział premier Azarow dziennikarzom w Davos.
Na pytanie, czy na Ukrainie są możliwe przedterminowe wybory prezydenckie, Azarow kategorycznie to wykluczył.
"To całkowicie nierealne. Kolejne wybory będą zgodnie z konstytucją za rok" - powiedział.
"Czy w takich warunkach, gdy centrum Kijowa jest zajęte przez bojowców, można przeprowadzać wybory? Należy unormować sytuację w kraju" - dodał.
Azarow zdementował pogłoski, że cofnięto mu zaproszenie na forum w Davos. Zarzekał się, że władze Ukrainy nie mają nic wspólnego ze śmiercią ludzi podczas protestów.
Sytuacja na Ukrainie, gdzie od dwóch miesięcy trwają protesty przeciwników rządu, którzy chcą zmiany władz, zaostrzyła się w środę. Opozycja i lekarze poinformowali tego dnia o pięciu ofiarach śmiertelnych starć z milicją w Kijowie; cztery osoby zostały zabite z broni palnej.(PAP)
mmp/ ro/
15561824 15562047 int. arch.